Glukoza to cukier, który ma tę fajną właściwość, że może oddawać elektrony w reakcjach chemicznych, co czyni go cukrem redukującym. Jak dodasz świeżo strącony wodorotlenek miedzi(II) do roztworu glukozy, to dochodzi do reakcji redukcji miedzi(II) do miedzi(I), co skutkuje powstaniem ceglastoczerwonego osadu tlenku miedzi(I), zwłaszcza gdy podgrzewasz roztwór. Z tego powodu to zjawisko jest super przydatne w chemii do identyfikacji cukrów redukujących. Na przykład, test Fehlinga to sprawdzony sposób na wykrycie glukozy w różnych próbkach biologicznych. Co ciekawe, przy zimnym roztworze też można zobaczyć ładny szafirowy kolor, co jest kolejnym dowodem na obecność glukozy. Warto też pamiętać, że inne substancje, jak etanol czy glicerol, nie zareagują tak samo, więc nie dadzą pozytywnych wyników w teście z wodorotlenkiem miedzi(II).
Inne odpowiedzi, jak etanal, glicerol i etanol, w ogóle nie dają tych charakterystycznych reakcji, które mają cukry redukujące z wodorotlenkiem miedzi(II). Etanal, który jest aldehydem, trochę inaczej się zachowuje. Jak dodasz wodorotlenek miedzi(II), to tak, powstaje osad, ale nie w takiej ilości jak w przypadku glukozy. Glicerol i etanol to alkohole i niestety, one nie mają tych właściwości redukujących, więc nie zmieniają stanu utlenienia miedzi(II) podczas tej reakcji. W praktyce oznacza to, że wodorotlenek miedzi(II) zostaje w swojej pierwotnej formie i nie ma tego ceglastoczerwonego osadu. Ludzie często myślą, że wszystkie organiczne związki są redukującymi, a tak nie jest. Tylko konkretne grupy związków, jak cukry redukujące, mają tę zdolność, co można zobaczyć w reakcjach redoks. Ważne jest, żeby znać te różnice, bo to naprawdę pomaga w zrozumieniu wyników testów analitycznych i ich prawidłowym wykorzystaniu w laboratoriach.