Jak dobrze wiesz, jeśli sadzimy drzewo z odsłoniętym korzeniem, warto postawić trzy paliki wokół pnia. Dzięki temu roślina ma lepsze wsparcie, zwłaszcza na początku, gdy jeszcze się rozwija. Trzy paliki sprawiają, że drzewo jest stabilne, zarówno pionowo, jak i poziomo. To jest ważne, bo jak wiatr zerwie się, duże korony roślin mogą cierpieć. No i jeszcze, te paliki pomagają równomiernie rozłożyć siły działające na drzewo, co zmniejsza ryzyko uszkodzeń korzeni. Takie rośliny jak dąb, klon czy sosna potrzebują mocnego podparcia, żeby dobrze rosły. W praktyce warto też wybrać paliki odpowiedniej wysokości z materiałów, co przetrwa różne warunki pogodowe, żeby wsparcie trwało dłużej.
Chociaż zastosowanie dwóch albo czterech palików do stabilizacji pnia drzew wydaje się sensowne, w rzeczywistości nie do końca się sprawdza. Dwa paliki mogą nie wystarczyć, bo drzewo może być zbyt niestabilne i przy mocnym wietrze może się przewrócić. Co do czterech palików, to może być za dużo wsparcia, przez co roślina traci naturalny ruch, który pomaga jej w rozwoju. Zbyt duża stabilizacja sprawia, że korzenie nie mają szans dobrze się uformować, a to w przyszłości może prowadzić do problemów. Często ludzie myślą, że wystarczy wsadzić paliki blisko pnia, ale to nie działa. Kluczowe jest, aby paliki były w odpowiedniej odległości od pnia, bo tylko wtedy będą efektywne. W praktyce warto też wybrać paliki o dobrej grubości i długości, które dobrze wkopane w ziemię zapewnią stabilność, nawet jak pogoda się pogorszy. Dlatego ważne, żeby zawsze sprawdzać sprawdzone normy i praktyki, żeby uniknąć kłopotów w przyszłości.