Rośliny motylkowe, znane również jako rośliny strączkowe, odgrywają kluczową rolę w procesach użyźniania i rekultywacji gleb na terenach zdegradowanych. Ich zdolność do wiązania azotu atmosferycznego w symbiozie z bakteriami brodawkowymi zwiększa zasobność gleby w ten niezbędny pierwiastek, co sprzyja wzrostowi innych roślin. Przykłady roślin motylkowych to łubin, koniczyna i soja. Stosowanie tych roślin w praktyce agrarnej jest zgodne z zasadami rolnictwa zrównoważonego, które promują wykorzystanie naturalnych procesów w celu poprawy jakości gleby. Dodatkowo, rośliny te mogą być stosowane w rotacji upraw, co nie tylko wzbogaca glebę, ale także zapobiega erozji oraz chorobom roślin. W obszarach zdegradowanych ich wykorzystanie może przyczynić się do odbudowy ekosystemów, co jest istotnym elementem w kontekście ochrony środowiska oraz zrównoważonego rozwoju.
Miododajne rośliny, choć mają swoje zalety w kontekście przyciągania owadów zapylających, nie są głównym narzędziem w procesie użyźniania gleb. Ich działanie polega głównie na dostarczaniu nektaru i pyłku, co wspiera bioróżnorodność, ale nie ma bezpośredniego wpływu na poprawę struktury czy żyzności gleby. Zielarskie rośliny, z kolei, często są uprawiane dla swoich właściwości leczniczych, a nie dla rewitalizacji gleb. Choć niektóre z nich mogą mieć pozytywny wpływ na jakość gleby, ich główną funkcją nie jest użyźnianie, co ogranicza ich zastosowanie w kontekście rekultywacji. Rośliny wrzosowate, takie jak wrzos czy wrzośce, są przystosowane do ubogich, kwaśnych gleb i nie mają zdolności do poprawy ich żyzności. Zamiast tego, mogą wprowadzać dodatkowe wyzwania w kontekście użyźniania, gdyż często konkurują z innymi roślinami o dostępne zasoby. W związku z tym, wybór roślin do projektów rekultywacyjnych wymaga dokładnej analizy i zgodności z ekologicznymi zasadami, aby uniknąć wprowadzenia nieefektywnych taktyk, które mogą prowadzić do dalszej degradacji gleby.