Piasek to super materiał na podbudowę ścieżki pieszej w miejscach, gdzie grunt jest przepuszczalny. Dlaczego? Bo piasek dobrze filtruje wodę i stabilizuje nawierzchnię. Przy budowie takich ścieżek ważne jest, żeby podbudowa nie tylko trzymała ciężar, ale też pozwalała wodzie swobodnie odpływać. To zapobiega kałużom i erozji. Warto wybrać piasek gruboziarnisty, bo on tworzy fajną, przepuszczalną warstwę, która dobrze współpracuje z kostką brukową. Z mojego doświadczenia, wiele firm budowlanych korzysta z piasku przy robieniu alejek w parkach, a to potwierdzają też normy w branży. Dodatkowo, piasek łatwo znaleźć i jest relatywnie tani, więc z ekonomicznego punktu widzenia, to bardzo dobry wybór.
Wybór tłucznia na podbudowę ścieżki pieszej w gruntach przepuszczalnych to raczej zły pomysł. Tłuczeń, mimo że mocny, ma zbyt dużą przestrzeń między ziarnami, co może sprawić, że woda się będzie zatrzymywała. Duże kawałki tłucznia mogą naprawdę nagromadzić wodę, a to nie jest dobre dla stabilności nawierzchni na dłuższą metę. Gruz, który jest mixem rozdrobnionych materiałów budowlanych, też nie jest najlepszą opcją. Jego różne frakcje mogą prowadzić do tego, że cała konstrukcja będzie niestabilna i że woda nie będzie mogła swobodnie odpływać. Z mojej perspektywy, piasek jest lepszy, bo zapewnia znacznie lepszą przepuszczalność, co jest kluczowe, żeby ścieżka przetrwała dłużej. Z kolei keramzyt, chociaż wydaje się interesujący przez swoją lekkość i właściwości izolacyjne, też nie nadaje się do budowy ścieżek pieszych. Po prostu nie daje wystarczającej stabilności, przez co nawierzchnia może osiadać. Trzeba pamiętać, że materiały do budowy ścieżek muszą spełniać pewne wymagania, żeby były funkcjonalne i ładne, a źle dobrane materiały mogą kosztować nas sporo pieniędzy na naprawy w przyszłości.