Koder LEU, czyli Lineside Electronic Unit, to bardzo ważny element systemu ETCS, zwłaszcza w kontekście współpracy z balisami przełączalnymi. To właśnie do LEU podłącza się balisę przełączalną, żeby przekazać do niej odpowiednie telegramy informacyjne dotyczące przebiegu trasy czy innych parametrów wymaganych przez system pokładowy pociągu. Z mojego doświadczenia w branży kolejowej wynika, że właściwe połączenie LEU z balisą przełączalną jest podstawą poprawnej pracy całego systemu ERTMS/ETCS – bez tego skład nie otrzyma z toru aktualnych danych, co może prowadzić do błędów w prowadzeniu ruchu albo nawet awaryjnego zatrzymania pociągu. Samo LEU jest umieszczane zazwyczaj przy torze, zasila balisy i przekazuje do nich wiadomości zakodowane zgodnie ze specyfikacją Subset-036, definiującą komunikację balisa-LEU. Praktyka pokazuje, że podczas uruchamiania nowej linii ERTMS ważne jest, żeby balisy przełączalne były właściwie przyporządkowane do odpowiednich LEU i dobrze skonfigurowane, bo od tego zależy bezpieczeństwo i płynność ruchu kolejowego. Co ciekawe, balisy przełączalne współpracujące z LEU umożliwiają dynamiczne przesyłanie różnych komunikatów w zależności od bieżącej sytuacji na torze – to daje ogromną elastyczność w zarządzaniu ruchem pociągów, zwłaszcza na bardziej skomplikowanych stacjach czy posterunkach rozjazdowych. W praktyce spotkałem się z przypadkami, gdzie błędne podłączenie LEU skutkowało nieprawidłowym działaniem balis i generowało mnóstwo problemów eksploatacyjnych. Reasumując, podłączanie balisy przełączalnej do LEU to nie tylko wymóg techniczny, ale i realna konieczność wynikająca z architektury systemów ERTMS/ETCS.
W kontekście systemu ETCS oraz urządzeń do niego należących, bardzo łatwo pomylić role poszczególnych elementów infrastruktury torowej. Często spotykam się z błędnym przekonaniem, że koder LEU mógłby być połączony z urządzeniem EON, elektromagnesem SHP czy głowicą licznika osi. Każde z tych urządzeń rzeczywiście ma znaczenie w różnych systemach bezpieczeństwa kolei, ale pełni zupełnie inną funkcję i wykorzystuje inną logikę działania niż balisa przełączalna podłączana do LEU. Przykładowo, urządzenie EON to element systemu samoczynnej sygnalizacji przejazdowej i nie ma funkcji komunikacyjnych wymaganych w ETCS – nie przekazuje telegramów do pojazdów szynowych. Elektromagnes SHP, wykorzystywany w polskim systemie samoczynnego hamowania pociągów, działa na zasadzie oddziaływania elektromagnetycznego i służy do wykrywania obecności pociągu, ale nie przekazuje informacji cyfrowych jak balisy. Głowica licznika osi, z kolei, odpowiada za detekcję zajętości toru i wykrywanie liczby przejeżdżających osi, jednak nie jest powiązana z przesyłaniem danych do systemu ETCS. Taki sposób rozumowania wynika najczęściej z uproszczenia tematu i traktowania wszystkich urządzeń na torze jako wzajemnie zamiennych lub współpracujących ze sobą bezpośrednio, co nie jest prawdą. Kluczowe jest rozróżnienie funkcji: urządzenia EON, SHP i liczniki osi to raczej autonomiczne bloki odpowiadające za bezpieczeństwo na poziomie krajowym, natomiast LEU jest integralną częścią europejskiego systemu ERTMS/ETCS i komunikuje się wyłącznie z balisami. Takie pomyłki to dosyć powszechny błąd wśród osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z systemami sterowania ruchem kolejowym i wynika to z braku doświadczenia oraz znajomości aktualnych standardów, takich jak Subset-036. Moim zdaniem warto kłaść nacisk na zrozumienie różnic w funkcjonalności tych urządzeń, bo to ułatwia późniejszą pracę na kolei i pozwala uniknąć poważnych błędów w eksploatacji czy projektowaniu systemów sterowania ruchem.