Ta odpowiedź jest prawidłowa, bo zapis dotyczący usunięcia usterek, gdzie wymagane jest zdjęcie plomb i otwarcie aparatu blokowego oraz skrzyń zależności, ale nie ma potrzeby wprowadzania dodatkowych obostrzeń w prowadzeniu ruchu pociągów, nie spełnia warunków do zamieszczenia w części II książki E-1758. W praktyce, część II tej książki służy do dokumentowania wyłącznie takich prac, które mają realny wpływ na bezpieczeństwo ruchu kolejowego, ingerują w zależności lub wymagają wprowadzenia ograniczeń czy obostrzeń eksploatacyjnych. Jeśli prace nie naruszają istniejących zależności lub nie powodują konieczności wprowadzenia obostrzeń, wystarczają inne, mniej formalne formy dokumentacji, np. informacja służbowa czy notatka służbowa, ale nie wpis do tej konkretnej części książki. Moim zdaniem, to jest często spotykany błąd u młodszych pracowników – mając nawyk nadgorliwego dokumentowania, wpisują wszystko, co robią, do części II, a to generuje niepotrzebny szum informacyjny w dokumentacji i utrudnia potem szybkie odnalezienie rzeczywiście istotnych zapisów. Branżowe standardy, np. instrukcje PKP PLK, jasno określają, że wpisy w tej części mają dotyczyć wyłącznie czynności, które mogą mieć wpływ na ruch i bezpieczeństwo, a nie każdej rutynowej interwencji. W praktyce, jeśli przy usuwaniu usterek nie ma żadnych dodatkowych obostrzeń, a zależności nie są zmieniane, to taki wpis powinien pojawić się gdzie indziej, a nie w części II – tak jest czytelniej i praktyczniej dla wszystkich służb.
Warto zauważyć, że wszystkie pozostałe odpowiedzi opisują sytuacje, które rzeczywiście powinny być odnotowane w części II książki E-1758, ponieważ dotyczą one ingerencji w urządzenia sterowania ruchem kolejowym lub wymagają wprowadzenia obostrzeń w prowadzeniu ruchu pociągów. Przykładowo, prace związane z otwieraniem skrzyń zależności przy wbudowywaniu poprzeczek dźwigni nastawczych czy konserwacją bloków stacyjnych i liniowych mają potencjalny wpływ na bezpieczeństwo – nawet jeśli zależności nie są bezpośrednio naruszane, ryzyko dla ruchu zawsze istnieje. W takich przypadkach branżowe instrukcje, jak Id-1 czy Ir-9, wymagają szczegółowej dokumentacji i informowania odpowiednich służb, a także wprowadzenia konkretnych procedur bezpieczeństwa. Z mojego doświadczenia, wielu kolejarzy myli się, traktując każde otwarcie aparatu blokowego jako czynność rutynową, a to jest błędne podejście. Jeśli do prac konieczne jest np. wprowadzenie telefonicznego zapowiadania ruchu pociągów czy polecenia telefonicznego, to już samo to jest podstawą do wpisu w części II książki E-1758. To nie jest drobiazg – właśnie po to jest ta dokumentacja, żeby potem, w razie jakiegokolwiek incydentu, można było precyzyjnie sprawdzić, jakie prace były wykonywane i jakie środki bezpieczeństwa wprowadzono. Typowym błędem jest bagatelizowanie sytuacji, kiedy zależności formalnie nie są naruszane, ale wprowadza się inne środki ostrożności – wtedy niektórzy uznają, że nie trzeba nic zapisywać. Tymczasem standardy jasno mówią o konieczności szczegółowego dokumentowania wszelkich robót mających lub mogących mieć wpływ na ruch. Z praktycznego punktu widzenia, wszelkie działania wymagające ograniczeń czy dodatkowych zabezpieczeń zawsze trzeba uwzględnić w tej części książki – to podstawa profesjonalizmu i bezpieczeństwa na kolei.