To właśnie jest przykład obwodu torowego otwartego, czyli takiego, w którym prąd nie może płynąć przez tor, bo gdzieś mamy przerwę – w tym przypadku odcinek toru jest izolowany i niezamknięty. W praktyce taki układ stosuje się np. na liniach kolejowych w sytuacji, gdzie ważne jest rozróżnienie obecności lub braku taboru na danym odcinku szlaku. Moim zdaniem często niedocenianym, a bardzo ważnym aspektem jest to, że otwarte obwody torowe zabezpieczają przed błędną interpretacją zajętości toru – z punktu widzenia bezpieczeństwa ruchu kolejowego to absolutna podstawa! Zgodnie z instrukcjami PKP (np. Ie-4, Ie-114), brak zamknięcia toru uniemożliwia przewodzenie sygnału, co jest jednoznacznie wykorzystywane w urządzeniach srk do wykrywania obecności pojazdów szynowych. Warto też pamiętać, że otwarte obwody torowe są wykorzystywane do testów i diagnostyki – łatwiej wtedy wykryć np. przerwy czy uszkodzenia izolacji. Takie rozwiązania są bardzo wyraźnie obecne w systemach ETCS czy starszych układach blokady liniowej. Szczerze mówiąc, bez znajomości różnicy między otwartym a zamkniętym obwodem nie da się dobrze zrozumieć zasad działania większości systemów zabezpieczeń kolejowych.
W tym wypadku można łatwo się pomylić, bo na schematach obwody torowe bywają przedstawiane bardzo podobnie niezależnie od typu, ale istotne są szczegóły. Rozwiązania półotwarte i półzamknięte są stosunkowo rzadkie i mają charakter raczej specjalistyczny, najczęściej spotykany na skrzyżowaniach lub przytorowych urządzeniach rozjazdowych, gdzie wymagane są niestandardowe warunki detekcji. Często błędnie zakłada się, że obecność jakiegokolwiek połączenia elektrycznego oznacza zamknięty obwód, jednak brak taboru na torze powoduje właśnie powstanie obwodu otwartego (czyli prąd nie płynie, bo nie ma zamknięcia przez koła i osie pojazdu). W praktyce, zamknięty obwód torowy to taki, gdzie rzeczywiście mamy zamkniętą pętlę prądową – np. koła pojazdu zamykają obwód, co jest podstawą do wykrycia obecności składu. Półotwarte czy półzamknięte układy pojawiają się w rozwiązaniach specjalnych, np. przy wykrywaniu awarii izolacji, ale na standardowych liniach kolejowych z klasyczną sygnalizacją stanowią wyjątek, nie regułę. Najczęstszy błąd to utożsamianie pojęć „zamknięty” i „zajęty” albo odwrotnie – nie do końca poprawnie rozumiana zależność prowadzi do mylnego wyboru odpowiedzi. Moim zdaniem warto zapamiętać, że w typowych warunkach, jeśli nie ma zamknięcia prądowego przez tabor, mówimy o obwodzie otwartym. To jest bardzo ważna wiedza, bo bez niej trudno potem zrozumieć, jak funkcjonują urządzenia sterowania ruchem kolejowym czy jak interpretować sygnały z torów w praktyce - szczególnie gdy w grę wchodzą sprawy bezpieczeństwa i niezawodności działania systemu.