Wybrałeś urządzenie, które rzeczywiście podlega przeglądowi raz na rok, zgodnie z instrukcją Ie-12. Na zdjęciu numer 1 widzimy typową szafę torową (kontener), która jest kluczowym elementem infrastruktury srk – mieści urządzenia sterujące, zasilające czy zabezpieczające pracę systemów sygnalizacji i kontroli ruchu kolejowego. Zgodnie z tabelą z instrukcji, przegląd szaf torowych (kontenerów) przewidywany jest właśnie z częstotliwością 1 raz w roku dla urządzeń wyłączonych z eksploatacji oraz 1 raz na 3 miesiące dla czynnych. Praktyka pokazuje, że regularność tego typu przeglądów minimalizuje ryzyko awarii spowodowanych np. wilgocią, uszkodzeniem mechanicznym czy degradacją izolacji kabli. Moim zdaniem, takie przeglądy są często niedoceniane, a mają ogromny wpływ na niezawodność całego systemu sterowania ruchem kolejowym – zła kondycja szaf torowych nieraz była powodem trudnych do wykrycia usterek. W branży kolejowej podkreśla się, żeby nie zaniedbywać nawet teoretycznie prostych elementów. Warto też wiedzieć, że zgodność z harmonogramem przeglądów wynika nie tylko z przepisów, ale z wieloletnich doświadczeń i analizy statystyk awarii. Regularność i dokumentowanie tych czynności to podstawa dobrej praktyki technicznej.
W przedstawionym pytaniu o częstotliwość przeglądów według instrukcji Ie-12 łatwo pomylić różne urządzenia srk, zwłaszcza gdy kierujemy się samym wyglądem czy ogólnymi skojarzeniami. Urządzenia nr 2 i 4 to dławiki torowe i kontrolery położenia iglic – oba te elementy są bardzo istotne dla bezpieczeństwa i ciągłości ruchu kolejowego, ale ich przeglądy wykonywane są z inną częstotliwością niż raz na rok dla urządzeń czynnych. Dławiki torowe mają wyznaczone przeglądy właśnie raz w roku, ale to dotyczy zarówno czynnych, jak i wyłączonych z eksploatacji, więc odpowiedź wydaje się prawidłowa tylko na pierwszy rzut oka. Jednak szafa torowa, czyli urządzenie 1, jest w instrukcji wyraźnie wskazana jako podlegająca przeglądowi 1 raz na rok (dla wyłączonych z eksploatacji), co precyzyjnie odpowiada treści pytania. Natomiast kontrolery położenia iglic wymagają przeglądów znacznie częściej – raz na 3 miesiące. Typowym błędem jest utożsamianie częstotliwości przeglądów z krytycznością urządzenia. W praktyce każde z nich ma inny harmonogram, wynikający z podatności na awarie oraz wpływu na bezpieczeństwo. Często spotyka się przekonanie, że im bardziej „elektryczne” lub „zaawansowane” urządzenie, tym rzadziej wymaga przeglądów – co jest nieprawdą. Instrukcje branżowe, takie jak Ie-12, zawsze opierają się na analizie niezawodnościowej i ryzyku eksploatacyjnym. Z mojego doświadczenia wynika, że największym problemem w nauce tej tematyki jest mechaniczne zapamiętywanie częstotliwości, zamiast zrozumienia, z czego te harmonogramy wynikają. Warto zawsze sprawdzać w dokumentacji odniesienie do konkretnego urządzenia i warunków pracy, bo błędne założenia mogą prowadzić do poważnych zaniedbań eksploatacyjnych, co finalnie przekłada się na bezpieczeństwo ruchu kolejowego.