Odpowiedź 12 lat jest tutaj jak najbardziej prawidłowa, bo właśnie taki okres przewiduje instrukcja Ie-12 dla przekaźników typu JRK, RK, JRF, ERF, ERE oraz JRG ze stykami Ag-Ag. To dość długi interwał, ale wynika on z konstrukcji tych przekaźników – są to urządzenia typu zamkniętego, a więc mniej podatne na zabrudzenia i zużycie mechaniczne niż np. przekaźniki otwarte. W praktyce tak długi okres między zabiegami OTP przekłada się na mniejsze koszty utrzymania, ale też wymaga, żeby te przeglądy były wykonane naprawdę rzetelnie. Zawsze przy takich pracach porządnie sprawdza się stan mechaniczny, zużycie styków i charakterystyki elektryczne – bo potem przez wiele lat ten przekaźnik musi działać bezawaryjnie. Moim zdaniem warto tu pamiętać, że pomimo formalnego okresu 12 lat, zawsze po każdej większej naprawie czy nietypowej sytuacji należy rozważyć dodatkową kontrolę, nawet jeśli do kolejnego planowego OTP zostało sporo czasu. W branży kolejowej bardzo się ceni przewidywanie potencjalnych usterek, a regularność i dokładność okresowych przeglądów to podstawa bezpieczeństwa eksploatacji. Zauważyłem w praktyce, że najczęstszy błąd to mylenie typów przekaźników i przepisów dla nich – dlatego zawsze warto mieć pod ręką aktualną instrukcję i nie ufać tylko pamięci.
Wybór okresu 5, 6 lub 10 lat w przypadku przeglądów OTP dla przekaźników typu JRK, RK, JRF, ERE to dość często spotykany błąd, który wynika głównie z nieprecyzyjnego zapoznania się z instrukcją eksploatacyjną, albo z automatycznego przyjmowania, że wszystkie przekaźniki mają podobne okresy obsługi. W rzeczywistości każdy typ przekaźnika ma zdefiniowane, bardzo konkretne wymagania co do częstotliwości przeglądów, co bezpośrednio wynika z ich budowy, materiałów użytych do wykonania styków oraz przeznaczenia. Przekaźniki JRK, RK, JRF, ERF, ERE i wersje JRG ze stykami Ag-Ag są zaliczane do urządzeń o bardzo wysokiej niezawodności, a konstrukcja zamknięta powoduje, że są mniej narażone na działanie czynników zewnętrznych, dlatego też okres 12 lat jest w ich przypadku uznany za wystarczający przez normy i instrukcje branżowe. Z mojego doświadczenia bardzo często myli się je z przekaźnikami typu JRM, które mają przeglądy co 10 lat, lub z typami JRB, JRC, JRY, JRV – tam jest 6 lat, ale to zupełnie inna grupa urządzeń. Takie pomyłki wpływają nie tylko na błędną organizację pracy służb utrzymaniowych, ale mogą też prowadzić do niepotrzebnych kosztów lub – co gorsza – do pominięcia istotnych czynności w przypadku przekaźników wymagających krótszych interwałów. Warto zawsze sięgać po aktualne instrukcje eksploatacyjne, a nie kierować się rutyną lub „zasłyszanymi” informacjami od kolegów z pracy. Standardy branżowe (np. wspomniana instrukcja Ie-12) są tu jasno sprecyzowane i mają służyć zarówno bezpieczeństwu, jak i optymalizacji kosztów utrzymania infrastruktury kolejowej. Praktyka pokazuje, że dokładne rozpoznanie typu przekaźnika to podstawa skutecznej obsługi technicznej.