Prawidłowa odpowiedź wynika bezpośrednio z tabeli w instrukcji Ie-12. Z mojego doświadczenia wynika, że właśnie przegląd nastawnicy, pulpitu nastawczego i planu świetlnego urządzeń wyłączonych z eksploatacji powinien być wykonywany raz na rok. To nie jest przypadkowa liczba – chodzi o zapewnienie sprawności nawet tym elementom, które chwilowo nie są używane, ale mogą wrócić do pracy w każdej chwili. Branżowe standardy PKP PLK i zasad eksploatacji urządzeń srk bardzo mocno kładą nacisk na cykliczność przeglądów, żeby nie dopuścić do degradacji sprzętu. W praktyce oznacza to, że nawet jak dana nastawnia czy pulpit nie jest obecnie używany, to przynajmniej raz w roku ekipa musi go dokładnie sprawdzić, wyczyścić, skontrolować stan podzespołów, zidentyfikować ewentualne uszkodzenia i przygotować do ewentualnego ponownego włączenia do eksploatacji. Ta coroczna częstotliwość jest kompromisem między kosztami utrzymania a ryzykiem poważniejszych awarii czy degradacji. Warto wiedzieć też, że zaniedbanie tych rocznych przeglądów może skutkować istotnymi problemami podczas późniejszego uruchomienia urządzenia po dłuższym wyłączeniu. Moim zdaniem wielu mniej doświadczonych pracowników zapomina o procedurach dla urządzeń wyłączonych z eksploatacji, a to właśnie one najczęściej zaskakują podczas odbiorów czy kontroli zewnętrznych.
Często spotykam się z myśleniem, że skoro urządzenie nie jest używane na co dzień, to można je przeglądać rzadziej lub wręcz pomijać. To jest dość powszechny błąd – wiele osób zakłada, że wymagania dla urządzeń czynnych i wyłączonych z eksploatacji różnią się radykalnie w zakresie częstotliwości. Jednak instrukcja Ie-12 jasno wskazuje, że przeglądy nastawnicy, pulpitu nastawczego i planu świetlnego należy przeprowadzać raz na rok także w przypadku urządzeń wyłączonych. Zbyt częste przeglądy, jak np. co miesiąc czy kilka razy w roku, są rezerwowane dla urządzeń czynnych, gdzie intensywność użytkowania wymusza wyższą częstotliwość działań konserwacyjnych. Z kolei twierdzenie, że wystarczy 2 razy do roku, sugeruje niezrozumienie harmonogramu prac określonego w tabeli Ie-12. Praktyka pokazuje, że zbyt rzadkie kontrole prowadzą do nieprzyjemnych niespodzianek – np. po kilku latach wyłączenia okazuje się, że urządzenie nie nadaje się do użycia, bo nikt nie wykonywał nawet podstawowych czynności przeglądowych. Ważne jest zrozumienie, że te roczne przeglądy mają charakter prewencyjny – nie chodzi tu o naprawy, tylko o rutynową kontrolę, która pozwala na szybkie wykrycie potencjalnych usterek, korozji czy uszkodzeń mechanicznych. Moim zdaniem wielu pracowników sugeruje się częstotliwościami dla urządzeń czynnych lub myli pojęcia konserwacji i przeglądu. Warto więc zawsze sprawdzać konkretne zapisy instrukcji, żeby potem nie mieć problemów podczas audytów lub inspekcji technicznych.