Zgodnie z załącznikiem nr 1 do instrukcji Ie-12 (E-24) przegląd rygla urządzeń srk powinien być wykonywany 1 raz na rok. To nie jest przypadkowa liczba – wynika ona z praktyki utrzymania urządzeń sterowania ruchem kolejowym i konieczności zapewnienia ich niezawodności przez cały rok. W branży kolejowej rygiel pełni bardzo odpowiedzialną rolę, bo zapewnia bezpieczeństwo ruchu – nie może być tu miejsca na przypadek czy niedopatrzenie. Roczny cykl przeglądów pozwala na wykrycie ewentualnych zużyć, uszkodzeń czy rozregulowań, zanim wpłynie to na działanie całego systemu. Z mojego doświadczenia wynika, że takie terminy, choć wydają się rzadkie, są obecnie optymalne przy założeniu systematycznej konserwacji miesięcznej, która dotyczy innych elementów urządzeń srk (na przykład samej konserwacji rygla). Właśnie regularność i ścisłe trzymanie się harmonogramu są tutaj kluczowe, bo nawet najdrobniejsze odstępstwa mogą w dłuższej perspektywie generować niepotrzebne ryzyka. To trochę jak z przeglądem technicznym auta – robisz go raz w roku, ale olej, płyny i inne drobiazgi sprawdzasz częściej. Dobrze też pamiętać, że te cykle przeglądów są spójne z praktykami stosowanymi w innych krajach europejskich i uwzględniają rozwój technologii oraz zakres eksploatacji. Takie podejście naprawdę zdaje egzamin w codziennej pracy na kolei.
Często popełnianym błędem przy ustalaniu częstotliwości przeglądów rygla urządzeń srk jest mylenie przeglądu z konserwacją albo sugerowanie się częstotliwościami dla innych elementów infrastruktury. Przegląd rygla to nie jest to samo, co jego konserwacja – ta druga faktycznie odbywa się częściej, bo co miesiąc, natomiast przegląd obejmuje dużo szerszy zakres czynności diagnostycznych i kontrolnych, wymagających rozebrania elementu, sprawdzenia luzów, zużycia i ogólnej oceny stanu technicznego. Zbyt częste przeglądy, na przykład raz na miesiąc czy raz na trzy miesiące, byłyby po prostu nieekonomiczne i niepotrzebnie wykluczałyby elementy z eksploatacji, a jednocześnie nie podnosiłyby realnie poziomu bezpieczeństwa – te interwały są dopasowane do faktycznych procesów zużycia w realnych warunkach pracy. Z kolei rzadsze przeglądy niż raz na rok (np. raz na 6 miesięcy) mogłyby prowadzić do tego, że drobne uszkodzenia lub oznaki starzenia przeoczymy, co w dłuższej perspektywie rodzi poważne ryzyko dla bezpieczeństwa ruchu kolejowego. W praktyce przyjęło się, że roczna kontrola jakościowa rygla pozwala na odpowiednio wczesną reakcję na wszelkie nieprawidłowości, a sam ten cykl jest zgodny z instrukcjami i standardami stosowanymi na polskiej kolei. Moim zdaniem, warto też pamiętać, że normy branżowe powstają w oparciu o długoterminowe obserwacje, a nie chwilowe potrzeby – i takie rozwiązanie naprawdę się sprawdza. Kluczowe jest zrozumienie, że każda zmiana interwału (zarówno w stronę skrócenia, jak i wydłużenia) powinna być bardzo dobrze uzasadniona analizą ryzyka i specyfiką pracy danego urządzenia, czego niestety często się nie robi przy szybkim szacowaniu odpowiedzi. Dlatego poleganie na oficjalnych wytycznych, jak w instrukcji Ie-12 (E-24), jest po prostu najlepszą praktyką i daje pewność zgodności z wymogami bezpieczeństwa.