Gigaomomierz to specjalistyczny przyrząd stworzony właśnie do pomiaru bardzo dużych rezystancji, nawet rzędu kilku gigaomów (czyli 10⁹ do 10¹⁰ Ω). W praktyce, spotkasz się z nim najczęściej w laboratoriach elektrycznych, podczas testowania izolacji kabli, kondensatorów czy różnych elementów wysokonapięciowych. Moim zdaniem, jeśli ktoś chce naprawdę precyzyjnie mierzyć oporności w takim zakresie, to żaden inny typowy sprzęt nie da rady – klasyczne multimetry już powyżej kilkudziesięciu megaomów zaczynają się gubić, a nawet mostki laboratoryjne mają swoje ograniczenia. Gigaomomierz działa na zasadzie generowania odpowiednio wysokiego napięcia testowego i mierzenia bardzo małego prądu płynącego przez badaną rezystancję. Branżowe normy, np. PN-EN 61557, wyraźnie mówią, że do testowania izolacji i wysokich rezystancji należy korzystać właśnie z takich urządzeń, bo tylko wtedy masz gwarancję, że wynik będzie wiarygodny. Kiedyś próbowałem mierzyć „na oko” wysokie rezystancje zwykłym omomierzem i wynik był zupełnie oderwany od rzeczywistości – dopiero porządny gigaomomierz dał sensowne wartości. Fajnie też wiedzieć, że nowoczesne modele mają zabezpieczenia chroniące operatora przed przypadkowymi przepięciami i potrafią archiwizować dane pomiarowe, co bardzo ułatwia prace np. przy przeglądach okresowych instalacji. Swoją drogą, jeśli myślisz o pracy przy energetyce czy automatyce, to obsługa gigaomomierza to podstawa – bez tego nie zrobisz solidnych pomiarów izolacji.
Wybór przyrządu do pomiaru rezystancji, zwłaszcza w zakresie tak wysokim jak 10⁹ do 10¹⁰ Ω, wymaga zrozumienia ograniczeń klasycznych metod pomiarowych. Galwanometr, chociaż wykorzystywany był dawniej do detekcji bardzo małych prądów, w praktyce nie sprawdza się samodzielnie do pomiaru rezystancji na tak wysokim poziomie. Jego czułość nie wystarcza, a przy tak wysokich rezystancjach pojawia się problem zakłóceń, upływności czy nawet wpływu wilgotności powietrza na wynik. Mostek Wiena to precyzyjne narzędzie do pomiaru rezystancji, ale jego zakres działania jest ograniczony i praktycznie nie nadaje się do pracy z gigaomami. W laboratoriach fizycznych mostki służą raczej do dokładnych pomiarów małych i średnich oporności – w zastosowaniach powyżej kilku megaomów zaczynają pojawiać się błędy wynikające z upływności i niedoskonałości izolacji kabli mostka. Podobnie Mostek Thomsona, choć w praktyce jest bardzo użyteczny przy pomiarze bardzo niskich rezystancji (np. przewodów czy połączeń stykowych), zupełnie nie nadaje się do pomiarów w zakresie wysokoomowym. Częstym błędem jest myślenie, że każdy mostek nadaje się do każdej rezystancji – niestety, w branży elektrycznej każdy zakres wymaga innego podejścia i dedykowanych narzędzi. Wysokie rezystancje mierzy się zawsze specjalistycznymi miernikami, czyli właśnie gigaomomierzami, które generują wysokie napięcia testowe (najczęściej kilkaset lub kilka tysięcy woltów) i są odpowiednio ekranowane oraz zabezpieczone przed wpływem czynników zewnętrznych. Takie podejście wynika nie tylko z praktyki, ale też z formalnych zaleceń branżowych i normatywnych (np. wspomniana PN-EN 61557). Warto pamiętać, że próba pomiaru wysokiej rezystancji nieadekwatnym sprzętem może prowadzić do rażąco błędnych wyników i poważnych konsekwencji – od złych decyzji eksploatacyjnych po zagrożenie bezpieczeństwa. Dlatego do pomiarów w zakresie gigaomów stosuje się wyłącznie gigaomomierze i żadna z pozostałych propozycji nie zapewni rzetelnych rezultatów.