Wybrałeś prawidłową odpowiedź – rysunek 4 przedstawia przyrząd do pomiaru różnicy ciśnień, czyli tzw. manometr różnicowy. W praktyce taki miernik jest niezastąpiony wszędzie tam, gdzie musisz znać dokładnie różnicę ciśnień pomiędzy dwoma punktami, a nie tylko wartość ciśnienia względem atmosfery. Typowe zastosowania to na przykład monitoring filtrów (w wentylacji, klimatyzacji czy filtracji wody), gdzie wzrost różnicy ciśnień informuje, że filtr się zatyka. Moim zdaniem, takie rozwiązania są bardzo wygodne, bo pozwalają szybko ocenić stan instalacji bez konieczności liczenia czy przeliczania wyników z dwóch osobnych manometrów. Widać od razu, czy różnica ciśnień przekroczyła dopuszczalną wartość. Branżowe standardy, jak np. norma PN-EN 837, zalecają stosowanie manometrów różnicowych właśnie tam, gdzie precyzyjny pomiar tej różnicy ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa czy efektywności procesu. Osobiście uważam, że każdy, kto choć raz musiał diagnozować problemy z przepływem w instalacjach na podstawie dwóch zwykłych manometrów, doceni wygodę i precyzję dedykowanego miernika różnicy ciśnień. Warto też zwrócić uwagę na podwójne króćce przyłączeniowe – to właśnie po nich najłatwiej rozpoznać ten typ urządzenia.
Analizując przedstawione rysunki, łatwo zauważyć, że każdy z przyrządów służy do pomiaru innego rodzaju wielkości, choć na pierwszy rzut oka wszystkie mają tarczę i wskazówkę. Pierwszy z nich to klasyczny manometr, mierzący ciśnienie względem atmosfery – typowy element instalacji hydraulicznych czy pneumatycznych, ale nie nadający się do wyznaczania różnicy ciśnień pomiędzy dwoma oddzielnymi punktami układu. Drugi przyrząd to próżniomierz (wakuometr), który mierzy ciśnienie poniżej ciśnienia atmosferycznego, więc wykorzystuje się go np. w systemach próżniowych, ale również nie daje informacji o różnicy ciśnień między dwoma miejscami. Rysunek trzeci przedstawia czujnik zegarowy (czujnik tarczowy), który służy wyłącznie do pomiarów przemieszczeń liniowych lub odchyłek wymiarowych, np. w warsztacie przy pomiarach dokładności wykonania części. Często spotykam się z myleniem tego typu czujnika z miernikami ciśnienia, bo mają podobną konstrukcję tarczy, ale zastosowanie jest zupełnie inne – nie mierzy on żadnego rodzaju ciśnienia. Moim zdaniem, wybór takiego przyrządu jako odpowiedzi wynika zwykle z pobieżnego spojrzenia na wygląd, a nie na rzeczywistą funkcję urządzenia. To, co odróżnia manometr różnicowy (tak jak na czwartym rysunku), to przede wszystkim obecność dwóch króćców przyłączeniowych oraz wyraźnie opisane pole „differential pressure”. Tylko taki przyrząd – zgodnie z dobrą praktyką branżową oraz normami jak PN-EN 837 czy EN 837-3 – pozwala na bezpośredni, jednoetapowy pomiar różnicy ciśnień, co jest kluczowe np. przy kontroli filtrów, wymienników ciepła czy systemów wentylacyjnych. Z mojego doświadczenia wynika, że najczęstszym błędem jest utożsamianie zwykłego manometru z miernikiem różnicy ciśnień, bo konstrukcyjnie wyglądają podobnie, ale funkcjonalnie to zupełnie inne urządzenia. Warto pamiętać, że wybór właściwego sprzętu ma bezpośrednie przełożenie na poprawność i bezpieczeństwo pomiarów w praktyce technicznej.