Dobry wybór – 36 V to faktycznie poprawna odpowiedź w tym przypadku. Wynika to z prostego przeliczenia: dane znamionowe podają stałą k_U na poziomie 15 V na każde 1000 obr/min. Z praktyki automatyków i elektryków wynika, że takie prądnice tachometryczne często wykorzystywane są w układach pomiaru prędkości obrotowej silników czy osi maszyn, właśnie z powodu liniowej charakterystyki napięciowej. Żeby policzyć napięcie wyjściowe przy 2400 obr/min, wystarczy wykonać proporcję: (2400 obr/min) × (15 V/1000 obr/min) = 36 V. To jest naprawdę intuicyjne, zwłaszcza jeśli ktoś już miał w ręku taki sprzęt. Warto pamiętać, że podobna zasada dotyczy nie tylko prądnic tachometrycznych, ale też innych przetworników obrotowo-napięciowych – liniowość to wygoda dla inżyniera. W praktyce, przy projektowaniu układów napędowych, trzeba też zwracać uwagę na maksymalne napięcie i oporność obciążenia – tu oba te parametry mieszczą się w zakresie. Moim zdaniem, wiedza o takim przeliczaniu jest absolutną podstawą przy pracy z systemami automatyki, bo pozwala bardzo szybko ocenić poprawność działania całego toru pomiarowego. Sprawdza się to zarówno przy ustawianiu regulatorów w przemysłowych napędach, jak i podczas diagnostyki usterek. Warto przy okazji pamiętać, że jeżeli przekroczymy znamionową prędkość obrotową, napięcie wzrośnie proporcjonalnie, co może być niebezpieczne dla elektroniki sterującej. Nawet jeśli różne modele prądnic mają inne stałe napięciowe, zawsze logika liczenia pozostaje taka sama.
W przypadku tego typu pytań nietrudno o drobne nieporozumienia, zwłaszcza gdy operuje się liczbami bez szerszego spojrzenia na zależności techniczne. Najczęstszym błędem, który pojawia się tu w odpowiedziach, jest nieprawidłowe odczytanie zależności liniowej między prędkością obrotową a napięciem wyjściowym prądnicy tachometrycznej. Zdarza się, że wybierając np. 15 V, ktoś automatycznie przyjmuje wartość równą stałej k_U, zapominając, że ona odnosi się do 1000 obr/min. W rzeczywistości, napięcie wyjściowe zwiększa się proporcjonalnie do wzrostu prędkości obrotowej – to jedna z podstawowych cech takich przetworników, która ułatwia konstrukcję układów pomiarowych. Wybierając 24 V czy 42 V, najpewniej próbowano wykonać przeliczenie „na oko” albo pomylono podstawowe proporcje. Bywa, że ktoś zapomina o przeliczeniu jednostek – to bardzo częsty błąd u początkujących, bo łatwo pomylić np. obr/min z wartością napięcia podaną na 1000 obrotów. Spotkałem się też z sytuacjami, gdzie użytkownik bierze pod uwagę inne parametry znamionowe, jak rezystancja obciążenia czy maksymalna prędkość, mimo że one w tym konkretnym pytaniu nie mają znaczenia dla samego wyliczenia napięcia. Przypominam, że prawidłowa kalkulacja polega na przemnożeniu wartości prędkości przez stałą napięciową i podzieleniu przez 1000 – tylko wtedy wynik odzwierciedla realną charakterystykę prądnicy. W branży automatyki i napędów, takie podstawowe przeliczenia są na porządku dziennym, a nieuwaga przy nich może prowadzić do błędnych ustawień lub nawet do uszkodzeń urządzeń pomiarowych. Opierając się na standardach, zawsze należy dokładnie czytać dane znamionowe i stosować się do podanych proporcji, bo to gwarantuje poprawność i bezpieczeństwo działania całego systemu.