Poprawnie wybrałeś rozdzielczość bezwzględną 2,44 mV dla 12-bitowego przetwornika C/A o zakresie 0-10 V. Wartość ta wynika z prostego przeliczenia: zakres wyjściowy (10 V) dzieli się na liczbę poziomów możliwych do uzyskania przez przetwornik, czyli 2^12 = 4096. Każdy krok (najmniejsza możliwa zmiana napięcia) to 10 V / 4096, co daje właśnie ok. 2,44 mV. Ta cecha jest kluczowa w aplikacjach, gdzie precyzyjne sterowanie analogowe ma znaczenie – na przykład w automatyce przemysłowej albo przy sterowaniu serwomechanizmami. Im większa liczba bitów, tym mniejsza rozdzielczość pojedynczego kroku, co pozwala na bardziej płynną regulację. Moim zdaniem dużo osób zapomina, że w praktyce nie zawsze potrzebujemy super wysokiej rozdzielczości – czasem liczy się także stabilność i powtarzalność sygnału. W branży automatycznej standardem są przetworniki 12- i 16-bitowe, co pozwala na dobrą równowagę między kosztem, złożonością i jakością sygnału. Warto zwracać uwagę na to, by rozdzielczość była odpowiednio dopasowana do potrzeb aplikacji – za wysoka to niepotrzebny koszt i komplikacje, za niska nie pozwoli na precyzyjne sterowanie. Fajnie też wiedzieć, że wybór przetwornika o odpowiedniej rozdzielczości to podstawa w systemach pomiarowych wszędzie tam, gdzie liczy się dokładność przetwarzania sygnału analogowego.
Przy określaniu rozdzielczości przetwornika C/A kluczowe jest zrozumienie, na czym polega ten parametr i jak go prawidłowo obliczyć. Często spotyka się pomyłki polegające na mieszaniu rozdzielczości względnej z dokładnością albo myleniu kroków przetwornika z ogólnymi tolerancjami urządzenia. Niestety, ani 10 mV, ani 12,8 mV, ani ±15 mV nie są właściwymi wynikami dla układu o zadanych parametrach. Typowym błędem jest po prostu podzielenie zakresu napięcia przez liczbę bitów (czyli np. 10 V przez 12), co daje zupełnie nietrafione wartości i nie odzwierciedla rzeczywistej pracy przetwornika. Rozdzielczość bezwzględna oznacza najmniejszą różnicę sygnału wyjściowego, jaką przetwornik może wygenerować – a to jest po prostu zakres podzielony przez liczbę możliwych stanów, czyli 2 do potęgi liczby bitów (2^12 = 4096). Stąd też pojawia się wartość 2,44 mV, a nie 10 mV, 12,8 mV czy ±15 mV. Mylenie tej wartości z dokładnością, stabilnością albo z błędami systematycznymi to częsty problem wśród uczniów. Standardy branżowe jasno wskazują, że rozdzielczość przetwornika powinna być liczona właśnie w taki sposób – i praktycznie każda dokumentacja techniczna to potwierdzi. Czasami producenci podają także błędy kwantyzacji lub liniowości, ale to już inne zagadnienie. Warto zwracać uwagę, by nie sugerować się tylko wartościami „na oko” czy „okrągłymi”, bo w elektronice takie założenia rzadko się sprawdzają. Moim zdaniem, jeśli chcesz dobrze zrozumieć temat, zawsze najpierw wylicz liczbę stanów przetwornika, a potem podziel zakres przez tę wartość – taka metoda praktycznie nigdy nie zawodzi i pozwala uniknąć właśnie takich nieporozumień.