Prawidłowa odpowiedź to zestyk -K3:21-22 i to wynika wprost z zasady działania układu czasowego, który tu jest zrealizowany przekaźnikami. Zestyk 21-22 przekaźnika K3 działa jako normalnie zamknięty i odpowiada za rozłączanie obwodu cewki Y1 po ustalonym czasie – tu 30 sekundach. Jeśli ten zestyk ulegnie uszkodzeniu i nie rozewrze się po upływie zadanego czasu, to cewka Y1 pozostanie włączona. Moim zdaniem w praktyce elektrotechnicznej to dość powszechny przypadek – zestyki potrafią się wypalić lub skleić, szczególnie jeśli przez dłuższy czas płynie przez nie prąd o wyższym natężeniu, niż przewidział producent. Dlatego właśnie w branży automatyki zawsze zaleca się regularną konserwację i testowanie zestyków, szczególnie tych pracujących cyklicznie. Często, zgodnie z dobrą praktyką, stosuje się tu przekaźniki czasowe z dodatkowymi niezależnymi zestykami sygnalizacyjnymi, aby wykryć tego typu awarie zanim wpłyną one na proces. To rozwiązanie, które podnosi niezawodność całego układu. Warto pamiętać, że podobne problemy mogą się pojawić także w innych częściach układów automatyki, więc zawsze dobrze jest mieć na uwadze stan techniczny zestyków, bo nawet najlepszy schemat nie zadziała poprawnie, jeśli fizyczne elementy są zużyte lub uszkodzone.
W tym rodzaju układów sterowania często pojawia się mylne przekonanie, że przyczyna niewyłączenia cewki Y1 po zadanym czasie może leżeć w innych elementach, takich jak cewki przekaźników czy zestyki podtrzymujące. Przycisk S1 odpowiada wyłącznie za ręczne wyzwalanie działania, więc jego uszkodzenie nie spowoduje problemu z cyklicznym działaniem – raczej uniemożliwiłoby w ogóle uruchomienie układu, a nie wpłynęło na cykl pracy Y1. Cewka K1 jest natomiast odpowiedzialna za podtrzymanie i inicjowanie obwodu, a jej awaria skutkowałaby brakiem jakiejkolwiek reakcji układu, a nie samym brakiem wyłączenia Y1. Z kolei zestyk K1:13-14 pełni funkcję podtrzymania pracy przekaźnika K1 po naciśnięciu S0 – gdyby był uszkodzony, układ nie wystartowałby lub natychmiast by się rozłączył, ale nie wpłynęłoby to na sam mechanizm wyłączenia cewki Y1 po określonym czasie. Typowym błędem jest tu skupienie się na tych elementach, bo z doświadczenia wiem, że często operatorzy i technicy szukają problemów tam, gdzie są one najbardziej widoczne lub łatwo dostępne, a nie uwzględniają czasowych zestyków przekaźników. Prawidłowa diagnoza wymaga spojrzenia na cały proces sterowania jako całość – w tym przypadku tylko uszkodzenie zestyku K3:21-22, który bezpośrednio odpowiada za rozłączanie Y1 po czasie, rzeczywiście może prowadzić do opisanego problemu. Warto więc za każdym razem przeanalizować dokładnie logikę działania sterowania, zamiast od razu wymieniać najbardziej oczywiste elementy.