Ta odpowiedź jest najbardziej trafiona, bo wynika bezpośrednio z metodologii Zieglera-Nicholsa, którą często stosuje się przy pierwszym uruchomieniu regulatorów PID w przemyśle. Po podstawieniu wartości krytycznych do wzorów z tabeli: Kp=0,6×Kkr=0,6×3,5=2,1; TI=0,5×Tosc=0,5×12,5 ms=6,25 ms; TD=0,12×Tosc=0,12×12,5 ms=1,5 ms. Jak spojrzeć na obecne nastawy regulatora (Kp=2,1, TI=0,2 ms, TD=1,5 ms), to widać od razu, że Kp i TD są ustawione idealnie, ale TI jest zdecydowanie za małe (powinno być 6,25 ms, a jest tylko 0,2 ms). Z mojego doświadczenia wynika, że źle dobrany czas całkowania może powodować poważne błędy regulacji, np. zbyt agresywne działanie lub niestabilność, jeśli jest zbyt krótki. W praktyce często spotykam się z tym, że operatorzy skupiają się na Kp i TD, a zapominają o optymalnym TI, co skutkuje niedoskonałym tłumieniem błędów ustalonych. Metoda Zieglera-Nicholsa jest powszechnie uznawana za dobry punkt wyjścia do dalszego, bardziej zaawansowanego strojenia – szczególnie w aplikacjach przemysłowych, gdzie szybkie osiągnięcie stabilności i minimalizacja uchybu mają kluczowe znaczenie. Warto pamiętać, że potem i tak robię korekty „na żywo”, ale bez właściwego TI nawet najlepszy PID nie pokaże pełni swoich możliwości.
Wielu osobom może wydawać się, że skoro regulator PID ma aż trzy człony, to podczas strojenia trzeba poprawiać kilka parametrów naraz, zwłaszcza jeśli nie zna się szczegółowych wytycznych metody Zieglera-Nicholsa. W praktyce jednak, poprawność strojenia należy zawsze weryfikować na podstawie konkretnych wzorów i wyznaczonych wartości doświadczalnych. Częstym błędem jest przekonanie, że człon proporcjonalny czy różniczkujący również wymagają korekty, gdy wartości nastaw odbiegają od typowych, intuicyjnych wyobrażeń. Jednak po przeprowadzeniu obliczeń na podstawie danych z pytania okazuje się, że obecne ustawienia Kp i TD są zgodne z wartościami wyznaczonymi z tabeli – tylko człon całkujący, czyli TI, znacząco odbiega od wzorca. Zbyt pochopna ingerencja w pozostałe człony, zwłaszcza przy braku wykrytych odchyleń od rekomendacji, może prowadzić do zbędnych komplikacji w procesie regulacji, a nawet pogorszyć zachowanie układu. Typowym błędem myślowym jest też traktowanie członów PID jako zawsze powiązanych – w rzeczywistości każdy z nich pełni inną funkcję i powinien być ustawiany niezależnie na podstawie twardych danych. Z mojego punktu widzenia, właśnie precyzyjna analiza wartości referencyjnych oraz praktyczne zastosowanie wytycznych metody Zieglera-Nicholsa pozwalają osiągnąć efektywną i stabilną regulację. Nie warto więc zakładać, że więcej zmian to lepsza regulacja – liczy się trafność i zgodność z uznanymi standardami branżowymi.