Uzupełnienie brakującego oleju w smarownicy to podstawowy i bardzo ważny krok, jeśli zauważysz spadek prędkości obrotowej silnika pneumatycznego przy prawidłowych warunkach zasilania. W praktyce pneumatyka przemysłowa mocno opiera się na regularnym smarowaniu elementów ruchomych, zwłaszcza w silnikach łopatkowych, które bez właściwego filmu olejowego szybko tracą sprawność, zwiększa się tarcie, zużycie, a nawet ryzyko zatarcia. Z mojego doświadczenia wynika, że niedobór oleju w smarownicy błyskawicznie przekłada się na pogorszenie osiągów – czasami silnik niemal staje, a po dolaniu odpowiedniej ilości oleju wszystko wraca do normy. Warto pamiętać, że branżowe standardy (na przykład wytyczne producentów siłowników czy normy ISO 8573) mocno podkreślają konieczność regularnej kontroli stanu smarowania i jakości powietrza w układach pneumatycznych. Dla silników, które pracują w trybie ciągłym, utrzymanie optymalnego poziomu oleju to nie tylko sprawność, ale i żywotność urządzenia. W praktyce na warsztacie zawsze pierwsze co robię, to patrzę na smarownicę, bo to akurat najprostsza i najczęstsza przyczyna spadków mocy przy prawidłowych parametrach zasilania. Zignorowanie tej kwestii może się skończyć dużo poważniejszą awarią, no i kosztami. Także – dobra robota, bo właśnie to rozwiązanie jest zgodne z dobrymi praktykami utrzymania ruchu.
W pneumatyce przemysłowej, gdy silnik traci prędkość obrotową przy niezmienionych parametrach zasilania, bardzo często w pierwszej kolejności szuka się problemów w smarowaniu. Odpowiedzi wskazujące na wymianę kompresora czy odpowietrzanie układu zazwyczaj są efektem myślenia, że problem tkwi w zasilaniu albo w obecności powietrza w przewodach, ale przy znamionowych warunkach zasilania takie przyczyny są mało prawdopodobne. Kompresor wymienia się dopiero wtedy, gdy jest wyraźnie uszkodzony albo nie wytwarza odpowiedniego ciśnienia – tutaj jednak ciśnienie jest prawidłowe, więc nie ma podstaw do tak drastycznej ingerencji. Odpowietrzanie układu ma sens głównie w hydraulice, gdzie obecność powietrza znacząco zaburza pracę układu. W pneumatyce powietrze jest medium roboczym, więc odpowietrzanie układu raczej nie rozwiąże problemów z wydajnością silnika, jeśli parametry zasilania są zgodne z normą. Zmniejszanie nastawy zaworu bezpieczeństwa jest wręcz szkodliwe – zawór bezpieczeństwa chroni instalację przed niebezpiecznym wzrostem ciśnienia, nie wpływa natomiast na sprawność silnika przy prawidłowych warunkach pracy. To typowy błąd polegający na próbie regulacji elementu zabezpieczającego, zamiast skupić się na rzeczywistych potrzebach układu. Moim zdaniem, w praktyce wiele osób zbyt pochopnie skupia się na złożonych problemach technicznych, a przeocza tak prozaiczne rzeczy jak smarowanie. Tymczasem właśnie brak oleju w smarownicy najczęściej odpowiada za spadki sprawności silników pneumatycznych. Dobre praktyki branżowe zawsze zalecają regularną kontrolę poziomu oleju i jego jakości, bo nawet najlepszy kompresor czy idealnie odpowietrzony układ na nic się zdadzą, jeśli tarcie zniszczy silnik od środka.