Czujniki termoelektryczne, czyli popularnie zwane termopary (TC), podłączamy do regulatora cyfrowego dokładnie do zacisków 2 i 3. Wynika to bezpośrednio z dokumentacji – zarówno z tabeli opisującej listwę zaciskową, jak i ze schematu podłączeń. To bardzo ważne, bo termopary działają na zasadzie generowania niewielkiej siły elektromotorycznej na styku dwóch różnych metali, dlatego muszą być podłączone do odpowiednich wejść, które są zaprojektowane do bardzo czułego pomiaru napięcia w zakresie mV. Z mojego doświadczenia wynika, że wiele osób myli te wejścia z tymi dedykowanymi dla czujników rezystancyjnych (jak Pt100), które wymagają zupełnie innej logiki pomiaru i mają więcej zacisków. W dobrych praktykach branżowych zawsze warto sprawdzić zarówno oznaczenia na urządzeniu, jak i dokumentację – niektóre regulatory mogą mieć dodatkowe funkcje, np. rozpoznawanie typu czujnika na podstawie podłączenia. Praktycznie rzecz biorąc, błędne podłączenie termopary do innych zacisków spowoduje nie tylko błędny odczyt temperatury, ale może nawet prowadzić do uszkodzenia wejścia. W systemach przemysłowych, dbanie o prawidłowe podłączenie to podstawa stabilnej i bezpiecznej pracy instalacji. Dobrze jest też zwrócić uwagę na polaryzację termopary, bo łatwo tutaj popełnić drobny błąd – przewody mają zwykle oznaczenia kolorystyczne (np. czerwony i czarny), co ułatwia identyfikację.
W przypadku czujników termoelektrycznych, czyli popularnych termopar, niezwykle istotna jest precyzja podłączenia do regulatora cyfrowego. Wiele osób, analizując schematy zacisków, myli wejścia dedykowane termoparom z wejściami dla innych czujników temperatury, takich jak Pt100 czy wejścia binarne. Zaciski 1-2-3 są przeznaczone wyłącznie dla czujników rezystancyjnych Pt100, które wymagają zasilenia oraz odczytu rezystancji, a nie napięcia, jakie generuje termopara. Zdarza się, że ktoś patrząc na kolejność numeracji, błędnie uznaje je za uniwersalne wejście dla wszystkich typów czujników — to niestety typowy błąd wynikający z pobieżnego czytania dokumentacji. Z kolei zaciski 4, 5, 6 wykorzystywane są w tym urządzeniu jako wejścia binarne, czyli do sygnałów stykowych lub napięciowych (poniżej 24 V), a nie do pomiaru temperatury; próba podłączenia tam termopary nie tylko nie da poprawnych wyników, ale potencjalnie może być niebezpieczna dla urządzenia. Inny częsty mit dotyczy wejść wyjściowych, takich jak 14, 15, 16 – są one zaprojektowane wyłącznie do sterowania przekaźnikiem lub SSR-em (wyjścia przekaźnikowe), a nie do pomiaru czegokolwiek. Myślenie, że wszystko co nie jest zasilaniem lub wyjściem może być wejściem pomiarowym, prowadzi do wielu błędów instalacyjnych. W praktyce każdy typ czujnika ma w dokumentacji bardzo precyzyjnie opisane miejsca podłączenia i nie ma tu miejsca na dowolność – przestrzeganie tych zasad zapewnia stabilną i bezpieczną pracę systemu automatyki. Prawidłowe rozpoznanie wejść pozwala uniknąć nie tylko błędów pomiarowych, ale i uszkodzeń sprzętu, co według mnie jest kluczowe przy codziennej pracy z regulatorami cyfrowymi.