Z perspektywy przepisów BHP, nie zapewnienie pracownikowi odpowiednich środków ochrony osobistej (ŚOI) jest traktowane bardzo poważnie. Z prawnego punktu widzenia, to może skutkować karą grzywny, a takie rzeczy regulują przepisy zawarte w Kodeksie wykroczeń. Pracodawca powinien zapewnić swoim pracownikom ŚOI, które muszą spełniać konkretne normy bezpieczeństwa. Na przykład, kaski ochronne muszą być zgodne z normą PN-EN 397, żeby dobrze chronić głowę przed urazami. Jak pracodawca nie będzie tego przestrzegał, to może się narazić na kary finansowe, co ma na celu upewnienie się, że normy bezpieczeństwa są przestrzegane. Te przepisy są naprawdę istotne, bo chodzi tu o zdrowie i życie ludzi w pracy, a ich egzekwowanie pomaga podnosić standardy bezpieczeństwa.
Z tego, co widzę, odpowiedzi jak kara ograniczenia wolności, mandat albo nawiązka w kontekście tego wykroczenia są nie na miejscu. Kara ograniczenia wolności dotyczy poważniejszych przestępstw, które wymagają większych sankcji. Wykroczenia związane z bezpieczeństwem w pracy są raczej sprawami administracyjnymi. Mandat zresztą stosuje się do drobnych wykroczeń, ale nie w sytuacji braku odpowiednich środków ochrony osobistej, bo te już są klasyfikowane na innych zasadach w przepisach o BHP. Nawiązka to z kolei forma rekompensaty, która ma związek z odpowiedzialnością cywilną, a nie z administracyjnymi karami za złamanie przepisów BHP. Często mylimy różne rodzaje odpowiedzialności prawnej, co prowadzi do niepełnego zrozumienia przepisów dotyczących wykroczeń. Ważne jest, żeby mieć jasność co do regulacji BHP, które precyzyjnie określają obowiązki pracodawców oraz konsekwencje ich łamania. Przepisy w tym zakresie mają na celu ochronę życia i zdrowia pracowników, a kary mają zniechęcić do łamania reguł oraz promować dobre praktyki w pracy.