Prawidłowo wskazane rękawy foliowe wypełnione wodą to typowe, doraźne zabezpieczenie przeciw przelaniu się wody przez koronę wału. W praktyce przeciwpowodziowej traktuje się je jako mobilną, szybką w montażu „nadbudowę” wału ziemnego. Układa się je wzdłuż korony lub nieco po stronie odpowietrznej, w 1–2 rzędach, tak żeby uzyskać dodatkowe kilkadziesiąt centymetrów wysokości wału i stworzyć swoistą barierę przeciwko fali wezbraniowej. Zaletą jest to, że można je szybko dowieźć na miejsce, są lekkie w transporcie (puste), a dopiero na wale napełnia się je wodą z rzeki lub hydrantu. Z mojego doświadczenia służby przeciwpowodziowe lubią je za powtarzalność i przewidywalne zachowanie – w przeciwieństwie do worków z piaskiem, które układa się bardziej „rękodzielniczo”. Technicznie rękawy foliowe działają jak ciągła przegroda hydrostatyczna: ciężar wody wewnątrz stabilizuje konstrukcję, a elastyczna folia dobrze dopasowuje się do nierównej korony wału. Zgodnie z dobrymi praktykami zarządzania kryzysowego i instrukcjami eksploatacji wałów przeciwpowodziowych stosuje się je właśnie do krótkotrwałych, awaryjnych podniesień korony, kiedy nie ma czasu na klasyczne roboty ziemne. Są też mniej inwazyjne – po przejściu fali można je po prostu opróżnić, zwinąć i teren wraca prawie do stanu pierwotnego, co ma znaczenie przy obiektach już umocnionych lub po modernizacji. Warto też wiedzieć, że rękawy foliowe często łączy się z innymi zabezpieczeniami, np. z geowłókniną i workami z piaskiem, żeby uszczelnić ewentualne nieszczelności i ograniczyć filtrację przez korpus wału. W standardach i zaleceniach ochrony przeciwpowodziowej podkreśla się, że jest to rozwiązanie typowo tymczasowe, ale bardzo efektywne, pod warunkiem prawidłowego ułożenia i stałego nadzoru w czasie trwania wysokiej wody.
W tym zadaniu łatwo się pomylić, bo wszystkie wymienione elementy gdzieś tam kojarzą się z gospodarką wodną i budowlami hydrotechnicznymi, ale tylko jedno rozwiązanie nadaje się do szybkiego, doraźnego podwyższenia korony wału. Kluczowe jest słowo „doraźnego” oraz „przed przelaniem się wielkiej wody przez koronę wału”. Chodzi o sytuację awaryjną, kiedy poziom wody zbliża się do korony i trzeba w krótkim czasie zwiększyć wysokość wału, a nie o przebudowę czy modernizację obiektu. Dreny ceramiczne służą głównie do odwodnienia i odprowadzenia wody gruntowej, ewentualnie do osuszania terenów. Montuje się je w gruncie, w określonym spadku, a ich zadaniem jest obniżenie zwierciadła wody, a nie zatrzymanie fali powodziowej. W sytuacji wezbrania nie podniosą nam w ogóle korony wału, więc nie zadziałają jako bariera przeciw przelaniu. To typowy błąd myślowy: skoro coś ma związek z wodą i gruntem, to może „pomoże” przy powodzi. Niestety, funkcja drenów jest zupełnie inna. Zamknięcia szandorowe kojarzą się z piętrzeniem i regulacją poziomu wody na jazach, przepustach czy w śluzach. To system belek (szandorów) wsuwanych w prowadnice, którymi zamyka się otwory budowli hydrotechnicznych. One pracują w obrębie samej budowli, a nie na koronie wału ziemnego. Nie da się nimi w praktyce „podwyższyć” wału, bo nie są do tego zaprojektowane ani technologicznie, ani konstrukcyjnie. To raczej element stałych budowli piętrzących, a nie mobilny sprzęt przeciwpowodziowy. Kierownice żwirowo-kamienne wykorzystuje się w robotach regulacyjnych i umocnieniowych – do ukierunkowania przepływu, ochrony brzegów, stabilizacji koryta. Działają w korycie rzeki, zmieniając rozkład prądów i erozji, ale nie rozwiązują problemu przelania przez koronę wału. To kolejny przykład, gdzie ktoś myli regulację koryta z bezpośrednią ochroną wału przed nadmiernym poziomem wody. W sytuacji nagłego wezbrania nie mamy czasu na budowę takich konstrukcji, a nawet gdyby były, ich wpływ na wysokość wału jest zerowy. Doraźne zabezpieczenie przed przelaniem wymaga rozwiązania mobilnego, szybkiego w montażu i możliwego do zastosowania bez ciężkiego sprzętu na całej długości zagrożonego odcinka. Tę rolę spełniają rękawy foliowe wypełnione wodą lub klasyczne worki z piaskiem. Pozostałe elementy z odpowiedzi to ważne narzędzia w hydrotechnice, ale po prostu nie do tego konkretnego zadania.