Na rysunku cyfrą 1 faktycznie oznaczono palik, czyli pionowy element drewniany wbijany w grunt, który stabilizuje kiszkę faszynową na skarpie. W praktyce paliki są podstawowym „szkieletem” takiego umocnienia – bez nich faszyna mogłaby się zsunąć po skarpie lub zostać wypłukana przez prąd wody. Z mojego doświadczenia przy robotach regulacyjnych wynika, że poprawne rozmieszczenie i zagłębienie palików ma większe znaczenie dla trwałości umocnienia niż sama ilość faszyny. Palik powinien być wbity na odpowiednią głębokość (zwykle 0,8–1,0 m, co zresztą widać na schemacie) i w rozstawie dobranym do spadku skarpy i siły oddziaływania wody. W normach i instrukcjach branżowych dotyczących robót hydrotechnicznych zwraca się uwagę, żeby stosować drewno trwałe w gruncie (np. dąb, robinia, sosna impregnowana), a w strefach narażonych na zmienne zwilżanie – dodatkową impregnację ciśnieniową. Dobrą praktyką jest też lekkie podcięcie końca palika „na ostro”, co ułatwia wbijanie i ogranicza uszkodzenia włókien. W typowym umocnieniu z kiszek faszynowych palik współpracuje ze szpilkami i drutem wiązałkowym, tworząc układ przestrzenny, który dociska kiszki do skarpy, aż do momentu, kiedy roślinność się ukorzeni i przejmie część funkcji wzmacniającej. Takie rozwiązanie, prawidłowo wykonane, jest tanie, dość ekologiczne i zgodne z dobrymi praktykami stosowanymi w regulacji małych cieków i zabezpieczaniu brzegów rzek.
Na rysunku pokazano klasyczne umocnienie skarpy z użyciem kiszki faszynowej i kilku współpracujących ze sobą elementów drewnianych. Łatwo się pomylić, bo wszystkie części wyglądają podobnie i są opisane tylko numerami, ale pełnią zupełnie różne funkcje konstrukcyjne. Szpilka to zwykle cieńszy, ukośnie wbijany element, który dociska kiszkę faszynową do skarpy. Pracuje bardziej jak „klamra”, a nie jak główny słup nośny. Na schematach szpilka jest zazwyczaj rysowana pod kątem do powierzchni skarpy, często z zaznaczeniem kierunku wbicia. Palik natomiast, oznaczony tu cyfrą 1, pracuje pionowo, kotwiąc całą konstrukcję głębiej w gruncie. Pojawia się też czasem skojarzenie z płatem darniny, bo w wielu rozwiązaniach skarpa jest dodatkowo darniowana. Płat darniny to jednak warstwa roślinności z glebą, układana na wierzchu skarpy albo na koronie, a nie element drewniany. Na rysunku płat darniny oznaczono innym numerem i pokazano jako powierzchniową okładzinę, a nie pręt wbity w grunt. Równie mylące bywa utożsamienie numeru z samą kiszką faszynową. Kiszka to wiązka gałęzi faszynowych, ułożona wzdłuż podnóża skarpy, zwykle w przekroju owalna lub okrągła. Ona jest elementem umocnienia, który bezpośrednio styka się z wodą i ziemią, ale do jej zamocowania potrzebne są właśnie paliki i szpilki. Typowy błąd myślowy polega na tym, że patrzymy na najbardziej „charakterystyczny” element (faszynę) i zakładamy, że numer przy niej oznacza tę kiszkę. W rzeczywistości na rysunkach technicznych numery często przypisane są do elementów konstrukcyjnie kluczowych, czyli właśnie do palika kotwiącego. W robotach regulacyjnych i przy umocnieniach biologicznych rozróżnienie palika, szpilki, darniny i samej kiszki faszynowej jest bardzo ważne, bo od poprawnego doboru i rozmieszczenia tych części zależy stateczność skarpy, odporność na rozmycie i trwałość całego zabezpieczenia. Dlatego warto dokładnie czytać opisy i legendy do rysunków oraz kojarzyć kształt elementu z jego funkcją, a nie tylko z intuicyjną nazwą.