Prawidłowo wskazane materiały – drewno, stal i żelbet – to klasyczny zestaw używany do zabezpieczania ścian wykopów przed osuwaniem gruntu w budownictwie wodnym i ogólnym. W praktyce robót ziemnych stosuje się różne systemy obudowy wykopów: ścianki z bali drewnianych, grodzice stalowe, a także elementy żelbetowe, np. prefabrykowane płyty lub belki, które współpracują z rozporami. Drewno wykorzystywane jest głównie w mniejszych, płytszych wykopach, przy mniej agresywnych warunkach gruntowo‑wodnych. Łatwo je dociąć na budowie, jest relatywnie tanie i szybkie w montażu, ale ma ograniczoną trwałość, zwłaszcza przy stałym zawilgoceniu. Stal – najczęściej w postaci grodzic stalowych – pozwala na głębokie wykopy, duże parcia gruntu i wody oraz wielokrotne użycie tych samych elementów. To rozwiązanie zgodne z dobrą praktyką i wymaganiami BHP, szczególnie tam, gdzie istnieje ryzyko nagłego obrywu skarp. Żelbet stosuje się tam, gdzie obudowa ma być bardziej trwała, np. jako docelowa ściana obiektu hydrotechnicznego lub komory. Często łączy się żelbetowe elementy z rozporami stalowymi, tworząc sztywny układ konstrukcyjny. Z mojego doświadczenia ważne jest, aby dobór materiału uzależnić od głębokości wykopu, rodzaju gruntu, poziomu wody gruntowej oraz czasu użytkowania obudowy. Normy i wytyczne BHP jednoznacznie wymagają, żeby w wykopach o ścianach pionowych stosować odpowiednie obudowy, a wymienione trzy materiały są podstawą w katalogu rozwiązań, które projektant i kierownik robót biorą pod uwagę przy organizacji bezpiecznych robót ziemnych.
Przy zabezpieczaniu ścian wykopów kluczowe jest to, żeby konstrukcja obudowy była dostosowana do parcia gruntu i wody, a jednocześnie dawała się sensownie zastosować w warunkach budowy. Odpowiedzi ograniczające się tylko do betonu, albo tylko do kombinacji drewno–beton, pomijają bardzo ważny materiał, jakim jest stal, oraz specyficzną rolę żelbetu. Beton zwykły, nieuzbrojony, praktycznie nie jest używany jako samodzielna, tymczasowa obudowa ścian wykopu, bo jest kruchy i wymaga zbrojenia oraz odpowiedniego zakotwienia, żeby bezpiecznie przenosić parcie gruntu. Dlatego myślenie w stylu „drewno i beton wystarczą” jest zbyt uproszczone i trochę oderwane od realiów robót ziemnych. W praktyce, jeżeli już pojawia się beton, to w formie żelbetu, najczęściej jako element docelowy konstrukcji, a nie typowo tymczasowa obudowa. Z kolei odpowiedzi pomijające drewno albo żelbet też są niepełne. Drewno nadal jest szeroko używane na mniejszych budowach, przy tymczasowych wykopach, przy instalacjach, przepustach czy małych urządzeniach wodnych. Jest elastyczne w zastosowaniu, łatwo dostępne i pozwala szybko reagować na zmiany w terenie. Warianty typu „tylko beton i stal” ignorują rolę drewna jako podstawowego materiału do prostych, ekonomicznych zabezpieczeń. Typowym błędem jest utożsamianie każdej „betonowej” konstrukcji z dobrą obudową wykopu, podczas gdy w rzeczywistości liczy się żelbetowa, odpowiednio zaprojektowana konstrukcja, a nie sam beton. Innym częstym skrótem myślowym jest przekonanie, że tam gdzie jest stal, nie potrzeba już innych materiałów. Tymczasem dobre praktyki budowlane pokazują, że systemy obudów są mieszane, a drewno, stal i żelbet uzupełniają się, pozwalając dobrać rozwiązanie do głębokości wykopu, rodzaju gruntu, poziomu wód gruntowych i czasu trwania inwestycji. Właśnie dlatego poprawna odpowiedź obejmuje wszystkie trzy materiały, a nie ogranicza się do dwóch z nich.