Prawidłowo rozpoznano wał główny. Na takim schematycznym rysunku odcinka rzeki wały główne prowadzone są równolegle do koryta rzeki, wzdłuż jej biegu, zazwyczaj w większym oddaleniu od brzegu. Ich zadaniem jest ochrona rozległych terenów zalewowych, zabudowy, infrastruktury drogowej i kolejowej oraz użytków rolnych przed skutkami wezbrań powodziowych. Wał oznaczony cyfrą 1 dokładnie spełnia tę funkcję – biegnie wzdłuż rzeki, w sposób ciągły, bez wyraźnych załamań obejmujących tylko fragment terenu. Z mojego doświadczenia to właśnie wały główne są podstawowym elementem systemu ochrony przeciwpowodziowej w dolinach dużych rzek, takich jak Wisła czy Odra. Projektuje się je zgodnie z wytycznymi m.in. „Instrukcji eksploatacji wałów przeciwpowodziowych” oraz zasadami wynikającymi z Prawa wodnego. Uwzględnia się rzędne wody miarodajnej, rezerwę wolnej wysokości, stateczność skarp, filtrację wody przez korpus i podłoże, a także dostęp do korony dla sprzętu utrzymaniowego. W praktyce wał główny musi być odpowiednio szeroki na koronie, mieć łagodne skarpy, umocnienia przeciwerozyjne od strony wody i sprawne odwodnienie od strony lądu. W czasie akcji przeciwpowodziowej to właśnie na wale głównym koncentrują się działania służb – monitoring przesiąków, kontrola rozmyć, ewentualne budowanie opasek z worków z piaskiem. Moim zdaniem, rozróżnianie na wały główne, działowe, skrzydłowe i pierścieniowe jest kluczowe, bo ułatwia zrozumienie, jak zorganizowany jest cały system zabezpieczeń i gdzie spodziewać się największych obciążeń hydraulicznych i konstrukcyjnych.
Na rysunku oznaczono wał główny, czyli podstawowy element systemu ochrony przeciwpowodziowej w dolinie rzeki. Częsty błąd polega na myleniu go z innymi typami wałów, które mają bardziej lokalne lub uzupełniające znaczenie. Wał działowy to obwałowanie, które dzieli lub rozgranicza zalewowe części doliny, najczęściej służy do separacji poszczególnych obszarów, kierowania przepływem wody po przekroczeniu wałów głównych albo ochrony konkretnych fragmentów terenu wewnątrz polderu. Nie jest on prowadzony klasycznie równolegle do nurtu na długim odcinku rzeki, lecz raczej zamyka lub dzieli przestrzeń na zapleczu wałów głównych. Na schematach kartograficznych zwykle widać, że wały działowe są „drugą linią obrony”, a nie podstawową barierą między rzeką a terenami cennymi. Wał skrzydłowy pełni inną rolę – jest to rodzaj krótkiego odcinka wału, który dołącza się do wału głównego albo do naturalnego wyniesienia terenu. Stosuje się go w rejonach ujść dopływów, przy wlotach przepustów, przy obiektach mostowych czy innych urządzeniach wodnych, gdzie trzeba domknąć obwałowanie i uniemożliwić przerzucanie się wody bokiem. Na rysunku wyraźnie widać długi, ciągły wał wzdłuż rzeki, a nie krótkie skrzydło spinające elementy zabudowy. Natomiast wał pierścieniowy ma charakter obwodowy – otacza określony obiekt lub niewielki obszar, na przykład pojedynczą miejscowość, zakład przemysłowy, oczyszczalnię ścieków czy stację pomp. Tworzy zamknięty pierścień, niezależny od głównej linii obwałowań wzdłuż rzeki. Typowym błędem jest uznawanie każdego „łuku” na rysunku za wał pierścieniowy, tymczasem kluczowe jest to, czy obwałowanie zamyka się w obrębie chronionego terenu. Na przedstawionym szkicu obwałowanie oznaczone cyfrą 1 ciągnie się równolegle do koryta, co jest charakterystyczne właśnie dla wału głównego. Dobra praktyka w hydrotechnice wymaga, żeby przy analizie takich rysunków najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie: czy ten wał chroni całą dolinę od strony rzeki (wał główny), czy tylko wydziela i domyka mniejszy fragment przestrzeni (wał działowy, skrzydłowy lub pierścieniowy). To proste kryterium bardzo pomaga uniknąć pomyłek podczas egzaminów i w praktyce projektowej.