W przekroju podłużnym ostrogi rzeczywiście wyróżnia się wrzynkę, skrzydełko, korpus i głowicę – to jest ten poprawny, klasyczny podział stosowany w hydrotechnice rzecznej. Wrzynka to część ostrogi wcinająca się w brzeg, czyli odcinek zakotwiony w lądzie. Od jej prawidłowego zaprojektowania zależy stabilność całej konstrukcji, bo przenosi ona znaczną część sił od nurtu i od przemieszczających się rumowisk. Skrzydełko to fragment przejściowy między wrzynką a korpusem, często o mniejszej wysokości, który łagodnie wprowadza wodę w strefę oddziaływania ostrogi. Korpus jest zasadniczą, najdłuższą częścią ostrogi, wysuniętą w stronę koryta, która kształtuje przepływ, zawęża nurt i powoduje odkładanie się rumowiska w strefie przybrzeżnej. Głowica to końcowy odcinek korpusu, najbardziej narażony na działanie nurtu i erozję denną, dlatego zwykle jest dodatkowo umacniany (faszyna, narzut kamienny, kosze gabionowe). W praktyce regulacji rzek poprawne rozpoznanie tych elementów jest kluczowe przy projektowaniu remontu ostrogi, dobieraniu materiałów i przy planowaniu robót sprzętem pływającym. W dokumentacjach technicznych, instrukcjach utrzymania cieków czy wytycznych Wód Polskich właśnie taki podział jest stosowany jako standard. Moim zdaniem warto też kojarzyć, że każdy z tych elementów może mieć inne uszkodzenia: np. podmycie głowicy, rozmycie wrzynki, osiadanie korpusu, i od tego zależy sposób naprawy. Im lepiej rozumiesz budowę ostrogi w przekroju podłużnym, tym łatwiej potem ocenić jej stan w terenie i zaplanować sensowne roboty konserwacyjne, a nie tylko „dosypać trochę kamienia byle gdzie”.
W pytaniu chodzi konkretnie o elementy ostrogi widziane w przekroju podłużnym, czyli wzdłuż jej osi, od brzegu w stronę koryta rzeki. Typowy błąd polega na mieszaniu pojęć z różnych obszarów hydrotechniki: części mostu, jazu, progu dennego czy ścianek szczelnych z nazewnictwem stosowanym do ostróg regulacyjnych. Pojawiają się tam takie nazwy jak filar, przyczółek, opaska, poprzeczka – to jest raczej słownictwo mostowe lub ogólnie konstrukcyjne, a nie typowe dla opisu ostrogi rzecznej. Filar i przyczółek odnoszą się do podpór obiektów mostowych, a opaska kojarzy się z umocnieniem brzegowym czy opaską faszynową, a nie z elementem przekroju podłużnego ostrogi. Podobnie ściana piętrząca, belka progowa czy zamknięcia to terminologia z opisów jazów i budowli piętrzących, gdzie analizuje się piętrzenie wody, przelewy i elementy zamykające przepływ. Ostroga nie jest budowlą piętrzącą, tylko regulacyjną, więc jej zadaniem nie jest tworzenie spiętrzenia jak w jazie, ale kształtowanie przekroju przepływu i rozkładu prędkości w korycie. Z kolei ścianka szczelna to zupełnie inny typ konstrukcji – pionowa przesłona z grodzic stalowych, betonu lub drewna, stosowana do odcięcia przepływu w gruncie lub jako element obudowy wykopów. Wstawienie jej do zestawu elementów ostrogi to przykład mylenia technologii posadowienia czy zabezpieczenia z samą budowlą regulacyjną. Część przelewowa czy stopień to znowu określenia charakterystyczne dla progów dennych, jazów lub budowli piętrząco–upustowych, a nie dla ostróg, które zazwyczaj pracują jako nasypy o stałej rzędnej korony. Z mojego doświadczenia takie pomyłki biorą się z tego, że wiele obiektów wodnych ogląda się na jednym rysunku sytuacyjno-wysokościowym i potem nazwy się mieszają. Warto więc zapamiętać, że w opisie ostrogi wzdłuż jej długości używa się czterech podstawowych pojęć: wrzynka (część w brzegu), skrzydełko (część przejściowa), korpus (główna część wysunięta w nurt) i głowica (końcowy, najbardziej obciążony odcinek). Dopiero trzymanie się tego schematu pozwala poprawnie czytać projekty regulacji rzek i sensownie rozmawiać na budowie z projektantem czy inspektorem nadzoru.