Na zdjęciu widać typowy próg wodny – niską budowlę poprzeczną w dnie cieku, która podpiętrza wodę o niewielką wysokość i stabilizuje koryto. Kluczowe jest to, że próg jest stały, bez elementów ruchomych czy regulacyjnych. Woda swobodnie przelewa się przez koronę, a wysokość spiętrzenia jest praktycznie niezmienna. W małych ciekach i rowach melioracyjnych takie progi często wykonuje się z drewna, kamienia czy faszyny, czasem w formie prostych konstrukcji z bali, jak na fotografii. Ich zadaniem jest zmniejszenie spadku podłużnego koryta, ograniczenie erozji denna oraz zatrzymanie rumowiska. W dobrych praktykach gospodarki wodnej progi stosuje się też do kształtowania przekroju koryta, poprawy warunków retencji małej oraz tworzenia niewielkich zbiorniczków dla celów przyrodniczych, rekreacyjnych lub przeciwpożarowych. W odróżnieniu od jazu czy zastawki, próg nie służy do bieżącej regulacji poziomu wody – nie ma zamknięć, klap, segmentów ani mechanizmów podnoszenia. Z mojego doświadczenia właśnie ta prostota konstrukcji jest najlepszą podpowiedzią przy tego typu pytaniach testowych. Jeżeli widzisz niską, stałą przegrodę, z której woda po prostu się przelewa, bez śluz i urządzeń nastawczych, to w typowych zadaniach z budownictwa wodnego będzie to właśnie próg wodny, a nie jaz czy zastawka. W praktyce eksploatacyjnej ważne jest też, żeby regularnie kontrolować stan umocnień poniżej progu (tzw. poszprogu), bo tam najczęściej pojawia się erozja wgłębna i podmycia, co przewidują instrukcje utrzymania urządzeń wodnych i standardy gospodarki wodnej na ciekach melioracyjnych.
Na zdjęciu łatwo pomylić kilka rodzajów urządzeń wodnych, bo wszystkie mają jedną cechę wspólną – w jakiś sposób piętrzą lub zatrzymują wodę. Warto jednak rozróżniać ich funkcję i budowę. Jaz to z reguły większa budowla piętrząca z urządzeniami regulacyjnymi: zasuwami, segmentami, klapami. Służy do sterowania poziomem wody na potrzeby nawadniania, energetyki, żeglugi czy ochrony przeciwpowodziowej. Ma wyraźnie wydzieloną część przelewową, przyczółki, często ubezpieczone stanowisko dolne. Na zdjęciu nie widać żadnych ruchomych zamknięć ani masywnych konstrukcji betonowych, więc mówienie tu o jazie jest mocnym naciąganiem. Grodza z kolei to tymczasowa przegroda w korycie, stosowana głównie na czas robót hydrotechnicznych, np. do odcięcia fragmentu koryta podczas budowy przepustu czy umocnień. Grodze wykonuje się z grodzic stalowych, bali drewnianych lub worków z piaskiem, a po zakończeniu prac są rozbierane. Na fotografii widać obiekt ewidentnie trwały, wkomponowany w koryto, a nie tymczasową osłonę budowy. Zastawka to małe urządzenie piętrzące z ruchomą zasuwą lub klapą, montowane zwykle w przepustach, rowach melioracyjnych i małych ciekach. Kluczowe jest, że poziom wody reguluje się ręcznie lub automatycznie, zmieniając położenie zamknięcia. Tutaj niczego takiego nie ma – woda po prostu przelewa się przez stałą koronę. Typowy błąd w tego typu zadaniach polega na utożsamianiu każdej przegrody z jazem lub zastawką, bo „coś piętrzy wodę”. W budownictwie wodnym przyjmuje się jednak jasne definicje: niska, stała budowla poprzeczna bez regulacji to próg wodny. Tego wymagają zarówno normy branżowe, jak i dokumentacja techniczna cieków oraz instrukcje utrzymania urządzeń wodnych. Dlatego poprawne rozpoznanie polega na zwróceniu uwagi na brak elementów ruchomych, niewielką wysokość piętrzenia i prostą, stałą konstrukcję, co jednoznacznie wskazuje na próg, a nie jaz, grodzę czy zastawkę.