Usunięcie przyczyny zawilgocenia tynku jest kluczowym krokiem w procesie naprawy, ponieważ bez rozwiązania podstawowego problemu, wszelkie dalsze działania, takie jak osuszanie czy pokrywanie gruntami, będą jedynie tymczasowe i nieefektywne. W praktyce oznacza to, że najpierw należy zidentyfikować źródło wilgoci, co może być spowodowane różnymi czynnikami, takimi jak nieszczelne rury, niewłaściwe odprowadzanie wody, czy też uszkodzenia fundamentów. Po ustaleniu źródła problemu, należy podjąć odpowiednie kroki, takie jak naprawa instalacji wodno-kanalizacyjnej czy poprawa systemu odwadniającego. Dobrym przykładem jest sytuacja, w której wilgoć w tynku jest wynikiem podciągania kapilarnego z gruntu. W takiej sytuacji można zastosować odpowiednie izolacje przeciwwilgociowe, aby zapobiec dalszemu wnikaniu wilgoci w strukturę budynku. Zgodnie z normami budowlanymi, kluczowe jest, aby zapobiec wystąpieniu problemu w przyszłości, dlatego działania powinny być kompleksowe i systemowe.
W przypadku podejmowania działań w celu naprawy zawilgoconego tynku, wybór pierwszego kroku jest kluczowy, a wprowadzenie nieefektywnych metod może prowadzić do długotrwałych problemów. Osuszenie powierzchni tynku jako pierwsza reakcja jest często mylone z rzeczywistym rozwiązaniem problemu. Choć usunięcie widocznej wilgoci może przynieść chwilową ulgę, to nie eliminuje ono źródła problemu, co może prowadzić do dalszych uszkodzeń i ponownego zawilgocenia. Pokrycie środkiem gruntującym również nie jest odpowiednią strategią, ponieważ takie działanie nie adresuje przyczyny wilgoci, a jedynie maskuje objawy. Zastosowanie gruntów w sytuacji, gdy przyczyna zawilgocenia nie została usunięta, może spowodować, że wilgoć zostanie uwięziona w tynku, co prowadzi do powstawania pleśni i grzybów, a także innego rodzaju uszkodzeń strukturalnych. Usuwanie nalotów pleśni może być krokiem koniecznym, ale powinno być traktowane jako działanie wspierające, a nie zastępujące fundamentalną konieczność wyeliminowania źródła wilgoci. Innymi słowy, kluczowym błędem jest skupienie się na powierzchownych rozwiązaniach, które nie prowadzą do długotrwałej poprawy sytuacji, co jest sprzeczne z najlepszymi praktykami w zakresie konserwacji budynków.