Cement portlandzki to absolutna podstawa, jeśli chodzi o wykonywanie podbudowy zasadniczej z mieszanki związanej spoiwem hydraulicznym, tzw. MCH. W praktyce drogowej cement jest najczęściej stosowanym spoiwem hydraulicznym, bo ma po prostu najlepsze właściwości wiążące, wytrzymałość na ściskanie i odporność na zmienne warunki atmosferyczne. Mieszanki związane cementem świetnie sprawdzają się jako warstwa nośna, bo po stwardnieniu tworzą mocny, stabilny monolit. W normach i wytycznych, takich jak WT-4 czy PN-S-96012, jasno się mówi, że przy projektowaniu konstrukcji drogi podbudowa zasadnicza powinna być wykonana właśnie z użyciem cementu portlandzkiego lub innych cementów hydraulicznych, jeżeli spełniają one wymagania wytrzymałościowe. Co ciekawe, na budowie niekiedy stosuje się też domieszki uszlachetniające, ale bazą zawsze jest cement. Z mojego doświadczenia wynika, że dobrze dobrany cement portlandzki pozwala uzyskać wysoką trwałość nawierzchni, co widać szczególnie na autostradach i drogach ekspresowych – tam każda warstwa odgrywa ogromną rolę. Trzeba pamiętać, że asfalt i gips nie mają takich właściwości wiążących i nie nadają się do tego celu. No i jeszcze – mieszanki z cementem są dość odporne na działanie wody czy mrozu, co jest kluczowe w polskich warunkach. Krótko mówiąc, cement portlandzki to taki „pewniak” dla każdej profesjonalnej podbudowy drogowej.
Jeśli chodzi o wykonanie podbudowy zasadniczej z mieszanki związanej spoiwem hydraulicznym, to wybór odpowiedniego materiału jest kluczowy dla trwałości i stabilności całej konstrukcji drogi. Niestety, asfalt modyfikowany i asfalt upłynniony, choć szeroko stosowane w innych warstwach nawierzchni, nie należą do spoiw hydraulicznych. Asfalt działa przede wszystkim jako lepiszcze, czyli substancja wiążąca kruszywo na zasadzie adhezji i kohezji, ale nie wykazuje właściwości hydraulicznych – nie twardnieje w obecności wody, tylko pod wpływem ochłodzenia lub odparowania rozpuszczalnika. Z tego powodu asfalt wykorzystuje się w warstwach ścieralnych, wiążących czy podbudowach asfaltowych, natomiast nie w mieszankach hydraulicznych. Z kolei gips budowlany, choć jest spoiwem mineralnym, ma zbyt niską wytrzymałość i bardzo słabą odporność na wilgoć. Gips ulega rozmiękczeniu i rozpadowi w kontakcie z wodą, co wyklucza jego zastosowanie w warunkach gruntowo-wodnych panujących na drogach. To częsty błąd myślowy, bo nie każdy spoiwo mineralne nadaje się do konstrukcji nawierzchni drogowej. Cement portlandzki jest tutaj niezastąpiony właśnie dlatego, że po związaniu tworzy trwałą, odporną na wodę i ściskanie strukturę, spełniającą wymagania normy, np. co do wytrzymałości na ściskanie czy odporności na czynniki atmosferyczne. Dla podbudów z mieszanki związanej spoiwem hydraulicznym stosuje się zatem cement portlandzki, czasem z domieszkami, ale nigdy asfalt ani gips. W codziennej praktyce spotykałem się z próbami stosowania alternatywnych spoiw, ale kończyło się to zawsze problemami z trwałością nawierzchni, jej pękaniem albo rozmywaniem przez wodę. Warto zapamiętać: tylko cement portlandzki daje gwarancję solidnej podbudowy w technologii MCH.