Odpowiedź „odkład” to zdecydowanie najwłaściwsze podejście zgodnie z praktyką budowlaną. Grunty nieprzydatne do budowy nasypów, czyli te, które nie spełniają wymagań dotyczących nośności, wilgotności, czy też składu ziarnowego, powinny być wywożone właśnie na odkład. Odkład to wyznaczone miejsce poza terenem inwestycji, gdzie deponuje się nadmiar gruntu, który nie będzie już wykorzystywany na budowie. Stosuje się to chociażby przy robotach ziemnych na drogach, gdzie ziemia o nieodpowiedniej strukturze czy zanieczyszczeniu musi zostać usunięta, żeby nie pogarszać parametrów technicznych nasypów i warstw konstrukcyjnych. Z mojego doświadczenia bardzo ważne jest, by odkład był przewidziany w projekcie – wtedy można wszystko dobrze logistycznie zaplanować i uniknąć kosztownych przestojów. Zastosowanie odkładu pozwala na zachowanie porządku na placu budowy oraz zgodność z normami ochrony środowiska i przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami. W praktyce często stosuje się tzw. „odkłady czasowe”, zanim grunty trafią na docelowe składowisko lub zostaną wykorzystane np. do rekultywacji terenów zdegradowanych. Lepiej nie ryzykować użycia nieodpowiedniego gruntu w nasypie, bo potem mogą być kłopoty ze stabilnością całej konstrukcji – a to już poważna sprawa. Reasumując, wybór odkładu to nie tylko zgodność z przepisami, ale i logiczna, praktyczna decyzja na każdej profesjonalnej budowie.
W robotach ziemnych łatwo się pomylić, szczególnie jeśli chodzi o nazewnictwo i przeznaczenie różnych części wykopów czy hałd materiałów. Często myli się pojęcia takie jak ukop, dokop czy przekop, bo brzmią podobnie, ale ich funkcje znacząco się różnią. Ukop to miejsce, skąd pozyskuje się grunt do dalszego wykorzystania na budowie, na przykład do formowania nasypu. Tylko że jeśli grunt z ukopu nie nadaje się do użycia (np. jest zbyt plastyczny, organiczny lub ma zanieczyszczenia), to nie zostawia się go tam ani nie przeznacza do ponownego wbudowania, a już tym bardziej nie wywozi z powrotem do ukopu. Z kolei dokop jest formą pogłębienia wykopu, często wtedy, gdy trzeba dotrzeć do odpowiednich warstw gruntu, ale to zupełnie nie dotyczy gospodarowania zbędnym materiałem. Przekop to natomiast działanie polegające na przecięciu terenu na określonej długości i głębokości, najczęściej pod infrastrukturę liniową jak drogi czy rurociągi, lecz nie jest przeznaczeniem przekopu składowanie gruntu nieprzydatnego. Moim zdaniem wiele osób myli pojęcia z braku praktyki na budowie – to normalne, bo w teorii wszystko wydaje się proste. Prawidłowo jednak, zgodnie z dobrymi praktykami i wytycznymi projektowymi, ziemia nieprzydatna do nasypów powinna być wywieziona poza budowę na odkład – miejsce specjalnie do tego przeznaczone. To zapewnia porządek, bezpieczeństwo i zgodność z przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami. Inne odpowiedzi wynikają raczej z nieporozumienia w zakresie terminologii robót ziemnych i nie uwzględniają faktycznych procedur usuwania „balastu”, który nie nadaje się już do dalszego wykorzystania na terenie inwestycji. Warto o tym pamiętać, bo w praktyce takie błędy mogą generować poważne problemy na budowie.