Naklejka, którą widzisz, mówi jasno o proporcji mieszanki 50:1, co oznacza, że do 50 części benzyny trzeba dodać 1 część oleju do silników dwusuwowych. Ten symbol jest bardzo charakterystyczny dla urządzeń z silnikiem dwusuwowym, takich jak pilarki, podkaszarki czy niektóre typy kosiarek. Mieszanka benzyny bezołowiowej z odpowiednim olejem zapewnia właściwe smarowanie elementów ruchomych silnika, bo w dwusuwach nie ma osobnego układu smarowania jak w czterosuwach. Stosowanie się do tej zasady jest kluczowe, bo brak lub niewłaściwa ilość oleju prowadzi do zatarcia silnika – i to może się zdarzyć szybciej niż się spodziewasz. Z mojego doświadczenia, najlepiej używać olejów rekomendowanych przez producenta (tu oznaczenie ISO L-EGD), bo one najpewniej spełniają wymagania norm emisji spalin i gwarantują dłuższą żywotność sprzętu. Pamiętaj też, żeby dokładnie wymieszać paliwo przed zalaniem, bo zbyt gęsta lub zbyt rzadka mieszanka ma negatywne skutki. Sam kiedyś przekonałem się, że tanie zamienniki oleju nie zawsze dają radę – lepiej nie ryzykować. Branżowe standardy jasno mówią, że tylko taka mieszanka zapewnia prawidłową eksploatację silnika dwusuwowego i efektywność pracy w terenie.
W przypadku maszyn z silnikiem dwusuwowym, takich jak te oznaczone naklejką z proporcją 50:1, pojawia się często nieporozumienie dotyczące stosowanego paliwa. Spotkałem się z opiniami, że wystarczy sama benzyna bezołowiowa lub nawet olej napędowy, ale to jest poważny błąd. Olej napędowy stosuje się wyłącznie w silnikach wysokoprężnych (diesel), a nie w silnikach dwusuwowych – tutaj mógłbyś praktycznie zniszczyć maszynę już po kilku minutach pracy. Teorie o mieszance ropy i paliwa syntetycznego też są nieporozumieniem, bo ropa (czyli diesel) nigdy nie miesza się z beznyną w takich zastosowaniach technicznych i nie ma żadnych norm branżowych, które by to dopuszczały. Kolejna kwestia – gaz ziemny – to paliwo używane w zupełnie innych instalacjach, głównie w pojazdach przystosowanych do LPG lub CNG, a nie w sprzęcie ogrodniczym czy leśnym. Kluczowy błąd polega na niezrozumieniu, że silnik dwusuwowy wymaga dedykowanej mieszanki benzyny bezołowiowej i specjalnego oleju do dwusuwów, zgodnie z proporcją zalecaną przez producenta (np. 50:1), określoną często przez standardy ISO klasy L-EGD czy JASO FC/FD. Ignorowanie tej zasady prowadzi nie tylko do szybkiego zużycia, ale nawet zatarcia silnika, co jest niestety bardzo częstą przyczyną kosztownych napraw w warsztatach. W branży zawsze podkreśla się, że stosowanie wyłącznie rekomendowanej mieszanki to podstawa niezawodności i efektywności każdego dwusuwowego narzędzia.