Wpusty uliczne to chyba najważniejszy element systemu odwodnienia na jezdniach o przekroju ulicznym. No bo właśnie – na takich drogach, gdzie mamy krawężniki i ścisłą zabudowę, nie da się zastosować otwartego odwodnienia, tak jak na wiejskich drogach czy trasach poza miastem. Woda opadowa spływa nawierzchnią jezdni do krawężnika, a następnie właśnie przez wpusty trafia do kanalizacji deszczowej. Z mojego doświadczenia wynika, że najlepszym rozwiązaniem jest stosowanie wpustów w miejscach, gdzie tworzą się zastoiska wodne – zwykle przy krawężnikach i w najniższych punktach jezdni. Branżowe standardy, takie jak „Wytyczne projektowania dróg” czy normy GDDKiA, jasno określają rozmieszczenie i rodzaje wpustów. Czasem spotyka się jeszcze wpusty podwójne przy szerokich jezdniach, żeby zwiększyć przepustowość. Dobrą praktyką jest regularna kontrola i czyszczenie tych urządzeń, bo zapchane wpusty to główny powód powstawania kałuż na ulicach. Wpusty są też projektowane tak, żeby wychwytywać piasek i drobne zanieczyszczenia, co ułatwia późniejsze utrzymanie kanalizacji. Moim zdaniem dobrze zaprojektowany system wpustów to podstawa bezpiecznej i trwałej konstrukcji ulicy.
Temat odwodnienia jezdni jest dużo szerszy niż się na pierwszy rzut oka wydaje. Wiele osób myli dostępne rozwiązania, bo faktycznie, spotykamy na drogach zarówno studnie chłonne, rowy przydrożne czy przepusty, ale ich zastosowanie zależy od charakteru drogi i warunków terenowych. Studnie chłonne raczej wykorzystuje się przy drogach o małym natężeniu ruchu albo tam, gdzie nie ma możliwości podłączenia kanalizacji deszczowej. One pozwalają na lokalne rozsączanie wody do gruntu, ale na ulicy o typowym przekroju ulicznym, w centrum miasta, to rozwiązanie zwyczajnie się nie sprawdzi – zbyt dużo zanieczyszczeń i za duży spływ powierzchniowy. Rowy przydrożne to z kolei typowe rozwiązanie dla dróg wiejskich, gdzie nie mamy okrawężnikowania i zabudowy. W mieście nie ma na nie miejsca, a woda z jezdni musi być skutecznie odprowadzana do kanalizacji. Przepusty drogowe natomiast stosuje się tam, gdzie trzeba przeprowadzić wodę pod drogą, np. z jednego rowu do drugiego – one są elementem infrastruktury liniowej, ale nie służą do bezpośredniego zbierania wody z nawierzchni ulicznej. Częstym błędem jest zakładanie, że dowolny element inżynierii wodnej rozwiąże problem odwodnienia każdej drogi – niestety tak nie jest. W praktyce przy przekroju ulicznym najskuteczniejsze i zgodne z normami są wpusty uliczne, które zapewniają szybkie i bezpieczne odprowadzenie wody z jezdni. Każde inne podejście w tym przypadku kończy się po prostu nieskutecznością albo wręcz ryzykiem zalania ulicy przy większych opadach.