W tym pytaniu poprawną odpowiedzią jest właśnie „wykop wąskoprzestrzenny głęboki”. Tak klasyfikuje się wykopy, które mają szerokość do 1,5 m oraz głębokość powyżej 3,0 m – i to niezależnie czy to pod kanał czy pod kable. Przy szerokości 0,8 m i głębokości 3,1 m oraz długości powyżej 10 m, mamy typową sytuację wykopu liniowego pod sieć kanalizacyjną lub wodociągową. Według wytycznych BHP i norm budowlanych (np. PN-B-10736:1999), taki wykop traktujemy jako wąskoprzestrzenny głęboki, co ma konkretne znaczenie praktyczne. Chodzi o wymagania zabezpieczeń – ściany trzeba odpowiednio szalować czy stosować ścianki szczelne, a nadzór nad bezpieczeństwem jest dużo bardziej rygorystyczny niż przy płytkich wykopach. Z mojego doświadczenia na budowie, akurat głębokie wykopy wąskoprzestrzenne są szczególnie newralgiczne – tu łatwo o osuwanie się gruntu, a i woda gruntowa często potrafi mocno napsuć krwi. Dla projektantów i wykonawców to informacja kluczowa, bo determinuje dobór sprzętu, zabezpieczeń, a nawet sposób wejścia i pracy ludzi w wykopie. Warto to dobrze rozumieć, nawet jeśli wydaje się, że 3 metry to jeszcze nie przepaść – w praktyce różnica między wykopem płytkim a głębokim to zupełnie inny poziom ryzyka i organizacji pracy. Tak naprawdę, ta klasyfikacja nie jest tylko suchym podziałem – ona realnie przekłada się na bezpieczeństwo i technologie wykonania.
Problem z tym pytaniem wynika często z mylenia pojęć szerokości i głębokości wykopu oraz nieznajomości branżowych definicji. W praktyce budowlanej wykopy klasyfikujemy według szerokości i głębokości, a kluczowy jest tu próg 1,5 m szerokości i 3,0 m głębokości. Jeśli ktoś myśli, że wykop o szerokości 0,8 m i głębokości 3,1 m to wykop szerokoprzestrzenny albo płytki, to jest to dość typowy błąd – sugerujemy się albo samą długością wykopu (co nie ma znaczenia dla tej klasyfikacji), albo błędnie zakładamy, że „głęboki” to dopiero coś w okolicach 5 metrów, bo takie mamy wyobrażenie z dużych inwestycji. W rzeczywistości, wykop płytki to taki, który nie przekracza 3,0 m głębokości, a wąskoprzestrzenny to taki, którego szerokość nie przekracza 1,5 m. W tym konkretnym przykładzie głębokość 3,1 m minimalnie przekracza ten próg, więc już musimy go zakwalifikować jako wykop głęboki. Szerokość 0,8 m to zdecydowanie mniej niż 1,5 m, więc nie można go traktować jako szerokoprzestrzennego. Bardzo często spotykam się z myleniem tych pojęć, szczególnie u osób, które zaczynają pracę w branży – czasem wydaje się im, że wszystko co długie to szerokoprzestrzenne, albo że mały wykop zawsze jest płytki. Niestety, takie podejście prowadzi do złych praktyk – na przykład do bagatelizowania zabezpieczeń czy złego doboru technologii. Standardy są w tym przypadku jasne i nie pozostawiają dużego pola do interpretacji – szczególnie, jeśli chodzi o bezpieczeństwo pracy i organizację robót ziemnych. Według norm i przepisów BHP, wykopy wąskoprzestrzenne głębokie wymagają specjalnych zabezpieczeń, a błędna klasyfikacja może skutkować poważnymi konsekwencjami – od zagrożenia życia po mandaty z inspekcji. Warto więc zawsze dokładnie analizować szerokość i głębokość, a nie sugerować się samą długością czy intuicją.