Żeby obliczyć średnią dzienną wydajność spycharki, najpierw musimy ustalić, ile ziemi usunięto. Powierzchnia pod drogę to 10 000 m2, a grubość warstwy, którą usunięto, to 20 cm, czyli 0,2 m. Robimy więc proste obliczenia: 10 000 m2 razy 0,2 m daje nam 2 000 m3. Spycharka pracowała przez 10 dni, co znaczy, że średnia wydajność to 2 000 m3 podzielone przez 10 dni, co daje 200 m3 na dzień. Takie obliczenia mają dużą wagę w budownictwie, bo pomagają w planowaniu pracy maszyn i szacowaniu czasu na wykonanie poszczególnych zadań. W branży budowlanej wskaźniki wydajności sprzętu są bardzo ważne, bo wpływają na koszty i czas realizacji projektów. Im lepiej znamy wydajność maszyn, tym lepiej możemy zarządzać zasobami i uniknąć przestojów, co finalnie wpływa na całość procesu budowlanego.
Wydajność spycharki to kluczowy element w zarządzaniu projektami budowlanymi. Czasem można się pomylić w ocenach wydajności, co może prowadzić do chaosu. Niektórzy mogą myśleć, że wystarczy tylko znać powierzchnię i grubość usuniętej ziemi, a to nie jest tak proste. Na przykład, jeśli ktoś uważa, że spycharka mogłaby usunąć 20 000 m3 dziennie, to znaczy, że ma naprawdę wygórowane oczekiwania. W rzeczywistości, to sugeruje, że maszyna byłaby w stanie usunąć z dziesięć razy więcej gruntu niż w rzeczywistości w ciągu ustalonego czasu. Z drugiej strony, wydajność na poziomie 1 000 m3 dziennie wskazywałaby na to, że prace zajmowałyby tylko dwa dni, co w tym przypadku jest totalnie nierealne, bo mówimy o 10 dniach roboczych. Odpowiedzi, które podają 500 m3 lub 1 000 m3 dziennie, również są błędne, bo nie odzwierciedlają faktycznej ilości usuniętej ziemi. Takie przykłady pokazują, jak ważne jest dobre zrozumienie danych przy obliczeniach wydajności w budownictwie i jak błędne założenia mogą wprowadzić w błąd w planowaniu projektów.