Beton asfaltowy to naprawdę ciekawy materiał. Składa się z kruszywa, asfaltu oraz dodatków, co sprawia, że jest super odporny na różne deformacje i utrzymuje stabilność przez długi czas. Można go używać w różnych warstwach nawierzchni drogowej, jak np. w warstwie ścieralnej czy podbudowie. Przykładem mogą być drogi z dużym ruchem, gdzie wytrzymałość jest kluczowa. Normy, takie jak PN-EN 13108-1, mówią o tym, jakie parametry jakościowe musi mieć beton asfaltowy. Dzięki temu jest on pierwszym wyborem w projektach budowlanych. Dodatkowo, można dostosować jego skład do konkretnych potrzeb, co ułatwia optymalizację nawierzchni w zależności od warunków pogodowych czy obciążenia, więc nic dziwnego, że jest tak popularny w nowoczesnym budownictwie drogowym.
Asfalt lany, mastyks grysowy SMA i mieszanka o nieciągłym uziarnieniu MNU to materiały, które mają swoje miejsca, ale nie można ich stosować tak po prostu zamiennie z betonem asfaltowym we wszystkich częściach nawierzchni. Asfalt lany, na przykład, bardziej nadaje się do uszczelniania czy napraw, bo nie ma takich właściwości mechanicznych, żeby używać go w warstwie ścieralnej, gdzie jest potrzebna duża odporność na ścieranie. Mastyks grysowy SMA działa świetnie przeciwko poślizgom i deformacjom, ale jest droższy i nie jest jakoś super popularny w podbudowie. Mieszanka MNU, mimo że jest fajna do budowy podbudów, nie spełnia norm dla warstwy ścieralnej, bo jest zbyt skomplikowana i niestabilna, co prowadzi do szybszego zużycia. Nie można myśleć, że te materiały można stosować na wszelkie sposoby, nie biorąc pod uwagę ich właściwości fizycznych i mechanicznych. To jest kluczowe, jeśli chcemy, żeby nawierzchnie były trwałe i bezpieczne. Wybierając zły materiał, możemy sporo stracić na kosztach, a do tego zwiększamy ryzyko wypadków.