Kwalifikacja: CES.01 - Eksploatacja maszyn i urządzeń przemysłu ceramicznego
Zawód: Technik ceramik
Usunięcie "szwów" jest niezbędnym zabiegiem wykonywanym dla półfabrykatów uformowanych metodą
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Usunięcie „szwów” to temat, który przewija się bardzo często w praktyce odlewniczej. Szwem (czasami mówi się też „linia podziału formy”) nazywa się charakterystyczny, wąski wypływ materiału, który powstaje na krawędzi odlewu w miejscu, gdzie stykają się części formy odlewniczej. Moim zdaniem, ten aspekt jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych znaków, że dany produkt wykonano właśnie metodą odlewania. W praktyce warsztatowej usuwanie szwów to niezbędny etap obróbki wykończeniowej – stosuje się do tego pilniki, szlifierki, czasami nawet specjalistyczne frezy, żeby uzyskać gładką i estetyczną powierzchnię. Zwykle jest to konieczne, bo pozostawienie szwów negatywnie wpływa na wygląd wyrobu, może też powodować trudności przy dalszym montażu. Branża odlewnicza mocno stawia na jakość i dopasowanie do norm – na przykład PN-EN 1240:2001 dokładnie opisuje dopuszczalne odchyłki. W innych metodach kształtowania metalu, jak prasowanie, wytłaczanie czy ugniatanie, nie powstają typowe szwy wynikające z łączenia form, dlatego usuwanie takich defektów tam nie występuje. Praktyka pokazuje, że nawet przy bardzo precyzyjnym wykonaniu formy i zalewaniu, szew zawsze się pojawi i trzeba go usunąć. Przy produkcji masowej to już standardowy etap procesu.
Wytłaczanie, ugniatanie oraz prasowanie to procesy kształtowania metali na zimno lub na gorąco, przy których nie stosuje się klasycznych form dzielonych, takich jak w odlewnictwie. W tych technikach metal jest odkształcany plastycznie pod wpływem nacisku, ale nie zachodzi sytuacja, w której powstaje charakterystyczny szew będący efektem łączenia się dwóch części formy (jak to ma miejsce w odlewaniu). W praktyce produkcyjnej bardzo łatwo pomylić drobne nierówności powierzchni, ślady narzędzi czy deformacje krawędzi z typowym szwem odlewniczym, ale to zupełnie inne zjawiska – wynikają z innych etapów technologicznych. Z mojego doświadczenia wynika, że osoby uczące się technologii czasem utożsamiają wszelkie wypływki materiału z „szwem”, a tak nie jest. Prasowanie, zarówno na zimno, jak i na gorąco, może powodować powstawanie krawędzi czy nawet zadziorów, które są usuwane, ale nie mają one nic wspólnego z szwami odlewniczymi. Wytłaczanie zaś prowadzi do wydłużania lub rozciągania półfabrykatu i tutaj wypływki, jeśli są, to powstają na końcach, nie na liniach podziału. Ugniatanie to dość specyficzna metoda obróbki z użyciem intensywnych nacisków, a efektem ubocznym mogą być lokalne deformacje, jednak nie szwy. Częstym błędem jest mylenie różnych rodzajów defektów powierzchniowych, dlatego warto pamiętać, że tylko odlewanie, z racji swojej technologii, powoduje powstawanie szwów na styku form, których usunięcie jest obowiązkowe w standardowej obróbce wykończeniowej. Inne procesy wymagają co najwyżej usunięcia zadziorów lub wygładzenia powierzchni, ale nie usuwania szwów w rozumieniu odlewniczym.