Kwalifikacja: CES.03 - Organizacja i kontrolowanie procesów w przemyśle ceramicznym
Zawód: Technik ceramik
Które ze zdobień porcelany jest najbardziej kosztowne?
Odpowiedzi
Informacja zwrotna
Zdobienie porcelany metalami szlachetnymi, takimi jak złoto, platyna czy srebro, jest zdecydowanie najbardziej kosztowną techniką dekorowania tych wyrobów. Przede wszystkim wynika to z ceny samych surowców – złoto i platyna nie należą do tanich materiałów, a nawet cienka warstwa naniesiona na porcelanę znacząco podnosi wartość całego produktu. Tu nie chodzi tylko o materiał: sam proces nakładania metali szlachetnych jest bardzo precyzyjny i wymaga dużych umiejętności, dlatego często korzysta się z doświadczonych rzemieślników, a nie automatycznych linii produkcyjnych. Dodatkowo, po nałożeniu dekoracji, porcelana musi być wypalana w odpowiednio kontrolowanej temperaturze, żeby ozdoba się utrwaliła, co z kolei wydłuża i podraża cały proces produkcji. W praktyce widziałem, że takie zdobienia stosuje się w luksusowych kolekcjach, limitowanych edycjach czy nawet porcelanie na zamówienie dla najbardziej wymagających klientów. Branża ceramiczna uznaje dekorowanie metalami szlachetnymi za synonim prestiżu i najwyższej jakości – często jest to stosowane, gdy liczy się unikalność i ekskluzywność produktu. Moim zdaniem to świetny przykład połączenia rzemiosła z nowoczesną technologią, bo mimo wszystko wymaga się też specjalnych pieców i precyzyjnych narzędzi. Standardy branżowe, zwłaszcza w Europie, mocno podkreślają ręczną pracę i wysoką jakość takich wyrobów. Warto też wiedzieć, że tego typu porcelana wymaga szczególnej pielęgnacji, bo warstwa złota czy platyny jest delikatna i łatwo ją uszkodzić chemicznie lub mechanicznie.
W dekorowaniu porcelany każdy z wymienionych sposobów ma swoje miejsce, ale ich koszty i efektywność są bardzo różne. Nakładanie kalki litograficznej jest stosunkowo tanie i szybkie – pozwala na masową produkcję i powtarzalność wzorów, dlatego tę technikę wykorzystuje się głównie przy produkcji na dużą skalę. Nie wymaga specjalnych, drogich materiałów, a sam proces jest w dużej mierze zautomatyzowany. Pieczątkowanie również należy do najprostszych form dekoracji – tutaj najczęściej chodzi o oznaczenie producenta lub prosty motyw, który nie wymaga zaawansowanej technologii ani drogich surowców, więc koszty są bardzo niskie, a efekty raczej skromne wizualnie. Wykonywanie reliefów, czyli wypukłych wzorów na powierzchni porcelany, bywa bardziej czasochłonne niż kalkomania, bo wymaga manualnej pracy i precyzyjnych form, ale nadal nie dorównuje kosztom dekoracji metalami szlachetnymi. Chociaż reliefy podnoszą walory estetyczne, to jednak nie wiążą się z użyciem drogich materiałów, które wyraźnie podwyższają wartość produktu. Typowym błędem jest tutaj przekonanie, że pracochłonność lub efektowność dekoracji od razu oznacza wyższe koszty – w rzeczywistości decydujące są przede wszystkim surowce użyte w procesie oraz stopień zaawansowania technologicznego. Metalami szlachetnymi dekoruje się porcelanę głównie z myślą o klientach premium, tam gdzie liczy się prestiż i wyjątkowość. W codziennej produkcji, gdzie liczy się efektywność, po prostu nie opłaca się stosować najdroższych możliwych opcji. Warto więc zawsze analizować, z czego wynika ostateczny koszt wyrobu: czy to przez czas pracy, czy przez wartość użytych materiałów. Moim zdaniem najważniejsze jest zrozumienie tej różnicy, bo często spotykam się z przekonaniem, że „najbardziej czasochłonne” równa się „najdroższe”, a to nie zawsze prawda w branży ceramicznej.