Generator ozonowy w klimatyzacji rzeczywiście odpowiada za usuwanie bakterii, pleśni, różnych mikroorganizmów, ale też neutralizowanie nieprzyjemnych zapachów i redukcję alergenów. Ozonowanie uchodzi za jedną z najskuteczniejszych metod dezynfekcji układów klimatyzacyjnych – ozon (O₃) ma bardzo silne właściwości utleniające, co pozwala mu atakować ściany komórkowe mikroorganizmów i rozkładać związki organiczne odpowiedzialne za smród. W praktyce ozonatory są stosowane zarówno w dużych instalacjach HVAC, jak i w małych klimatyzatorach samochodowych czy domowych splitach – zwłaszcza tam, gdzie użytkownicy narzekają na "stęchłe powietrze" lub wyczuwają obecność grzybów. Co ciekawe, według mojej wiedzy branżowej ozonowanie bywa zalecane jako uzupełnienie regularnego serwisu i czyszczenia urządzeń – sam ozon nie zastąpi mycia filtrów czy usuwania kurzu z wymienników. Standardy takie jak PN-EN ISO 16890 (odnośnie filtracji) oraz wytyczne producentów podkreślają, że dezynfekcja ozonem powinna być prowadzona przez przeszkolonych pracowników i z zachowaniem bezpieczeństwa, bo ozon w dużym stężeniu bywa szkodliwy dla ludzi. Fajnie wiedzieć, że dobrze użyty generator ozonowy pozwala naprawdę wydłużyć żywotność sprzętu i poprawić komfort oddychania. Z mojego doświadczenia wynika, że coraz więcej firm serwisowych traktuje ozonowanie jako standardową usługę przy odgrzybianiu klimatyzacji.
Wiele osób błędnie zakłada, że generator ozonowy w klimatyzatorze odpowiada za wytwarzanie przyjemnych zapachów, nawilżanie powietrza czy nawet wizualną inspekcję kanałów. To jednak typowe nieporozumienie wynikające z mylenia funkcji urządzeń klimatyzacyjnych z akcesoriami dodatkowymi, jak np. odświeżacze powietrza czy nawilżacze. Ozon sam w sobie nie pachnie przyjemnie – wręcz przeciwnie, w większym stężeniu ma ostry, charakterystyczny zapach, który większość ludzi uznaje za drażniący. Jego zadaniem nie jest więc aromatyzowanie powietrza, ale raczej neutralizacja niepożądanych zapachów przez utlenianie związków organicznych. Z kolei nawilżanie powietrza to zadanie dla specjalnych nawilżaczy parowych, ultradźwiękowych lub ewaporacyjnych, które zupełnie nie mają nic wspólnego z ozonowaniem. Ozonator nie dostarcza wody do powietrza, więc nie podniesie wilgotności w pomieszczeniu. Co do wizualnej rewizji kanałów – to już zupełnie inna bajka, bo do tego używa się kamer inspekcyjnych lub endoskopów, a nie urządzeń generujących reakcje chemiczne. Podstawowy błąd myślowy polega na utożsamianiu wszystkich funkcji poprawiających jakość powietrza z jednym urządzeniem. Dobrym zwyczajem w branży HVAC jest rozdzielenie funkcji – dezynfekcja, aromatyzacja, filtracja i nawilżanie to oddzielne procesy, a generator ozonowy pełni precyzyjnie określoną rolę, czyli dezaktywację mikroorganizmów i niwelację zapachów. Praktyka pokazuje, że prawidłowe zrozumienie tych różnic pozwala lepiej dobrać metody serwisu i eksploatacji urządzeń klimatyzacyjnych, co przekłada się na komfort oraz zdrowie użytkowników.