Prawidłowo! Wybrałeś odpowiedź 7,9 kg, co dokładnie odpowiada rzeczywistej masie, jaką powinna wskazać waga po napełnieniu instalacji określoną ilością czynnika chłodniczego. Tu najważniejsze jest zrozumienie, jak wyliczać masę brutto podczas pracy z butlami nieposiadającymi dynamicznego tarowania. W praktyce wygląda to tak: butla przed napełnianiem ważyła 15,3 kg (brutto), usunęliśmy z niej 7,4 kg czynnika, więc po zakończeniu procesu na wadze powinniśmy zobaczyć 15,3 kg - 7,4 kg = 7,9 kg. To jest prosty rachunek, ale często w codziennej pracy pojawiają się pomyłki, bo ktoś nie uwzględni wskaźnika brutto albo zapomni, że waga nie taruje się automatycznie po każdej operacji. Branżowe dobre praktyki nakazują zawsze sprawdzać masę początkową i końcową butli, nawet jeśli są na niej dwie wartości (tara oraz masa brutto), właśnie po to, żeby nie popełnić błędu przy rozliczaniu ilości czynnika. Warto pamiętać, że takie podejście zabezpiecza przed przekroczeniem dozwolonej ilości czynnika w instalacji i pozwala precyzyjnie kontrolować zużycie. Moim zdaniem, w codziennej pracy z chłodnictwem, nawyk sprawdzania i notowania masy brutto i tary bardzo ułatwia życie, zwłaszcza przy większej ilości napełnień w ciągu dnia. Dobrze jest też znać i stosować dokumentację producenta oraz korzystać z procedur zalecanych przez F-gazy czy normy EN378. To daje pewność, że wszystko jest zgodnie ze sztuką i przepisami.
To zadanie często sprawia kłopot, bo wymaga dokładnego zrozumienia różnicy między masą brutto, tarą oraz ilością dozowanego czynnika, szczególnie gdy waga nie posiada funkcji dynamicznego tarowania. Przykładowo, jeśli ktoś zaznaczył odpowiedź 5,6 kg, to najpewniej odjął tarę (2,3 kg) od masy początkowej butli lub nieprawidłowo odliczył ilość czynnika chłodniczego, zapominając, że masa brutto butli obejmuje zarówno zawartość, jak i wagę samego pojemnika. Zdarza się, że osoby mylą pojęcia i próbują uzyskać wskazanie samej pozostałej masy czynnika, nie uwzględniając wagi butli, co prowadzi właśnie do takiego błędu. Z kolei odpowiedź 7,4 kg sugeruje, że ktoś utożsamia wskazanie wagi z samą ilością przelanego czynnika, a nie z masą całkowitą pozostałą po napełnianiu. To dość częsty błąd w praktyce, bo łatwo pomylić wagę do dozowania z faktycznym wskazaniem urządzenia po zakończonej operacji. Odpowiedź 15,3 kg jest natomiast powtórzeniem masy butli przed rozpoczęciem napełniania, co wskazuje na nieuwzględnienie ubytku czynnika w wyliczeniach. Takie podejście jest niezgodne z dobrą praktyką branżową, bo zawsze musimy odjąć ilość wydanego czynnika od masy początkowej. Z mojego doświadczenia wynika, że najczęściej popełniamy tu błędy przez pośpiech lub rutynę. Warto zawsze na spokojnie wyliczyć: masa butli przed - ilość dozowanego czynnika = masa końcowa na wadze, niezależnie od tego, czy używamy funkcji tarowania czy nie. To kluczowe dla przestrzegania norm i dla własnego bezpieczeństwa podczas pracy z czynnikami chłodniczymi. Tylko wtedy mamy pewność, że instalacja została napełniona zgodnie z dokumentacją techniczną oraz wymaganiami środowiskowymi.