Połączenie w gwiazdę (symbol Y) w trójfazowym, klatkowym silniku elektrycznym zawsze polega na złączeniu końcówek wszystkich trzech uzwojeń silnika w jeden wspólny punkt – tzw. punkt zerowy (neutralny). To właśnie przedstawia Rysunek 1, gdzie widać, że W2, U2 i V2 są połączone razem. Dzięki temu napięcie fazowe na uzwojeniach jest mniejsze niż napięcie międzyfazowe, co pozwala chronić silnik przed zbyt dużym prądem rozruchowym, zwłaszcza gdy zasilany jest napięciem 400 V. Moim zdaniem dla osób zaczynających przygodę z elektryką to najbezpieczniejszy i najbardziej uniwersalny sposób uruchamiania silników. W praktyce przemysłowej połączenie w gwiazdę jest często wykorzystywane podczas rozruchu silnika przy pomocy przełącznika gwiazda-trójkąt, gdzie na początku uruchamia się go w gwiazdę, a po uzyskaniu odpowiednich obrotów przełącza w trójkąt, żeby silnik mógł pracować pełną mocą. Z mojego doświadczenia wynika, że w przypadku starszych instalacji i maszyn połączenie w gwiazdę minimalizuje ryzyko uszkodzenia uzwojeń. Warto pamiętać, że zgodnie z normami IEC i wytycznymi producentów urządzeń elektrycznych, połączenie w gwiazdę zapewnia też wyższą niezawodność podczas rozruchu oraz chroni przed nierównomiernym obciążeniem faz. Dobrą praktyką jest zawsze upewnienie się, że silnik jest przystosowany do pracy w tym układzie – dane te znajdują się na tabliczce znamionowej silnika. Niektórzy mogą lekceważyć to połączenie, ale moim zdaniem to podstawa bezpiecznej eksploatacji w wielu zastosowaniach przemysłowych.
Schematy przedstawione na pozostałych rysunkach pokazują inne, często mylone ze sobą sposoby podłączania trójfazowych silników. W praktyce bardzo łatwo pomylić połączenie w gwiazdę z połączeniem w trójkąt – oba te układy mają swoje miejsce w technice, jednak ich zastosowanie, skutki dla silnika i bezpieczeństwo eksploatacji są zupełnie różne. Najczęstszym błędem jest myślenie, że wystarczy połączyć końce uzwojeń w dowolny sposób – niestety, to prowadzi do nieprawidłowej pracy lub nawet uszkodzenia silnika. Na jednym z rysunków widać typowe połączenie w trójkąt, które polega na połączeniu końca jednego uzwojenia z początkiem następnego, tworząc zamknięty obwód – to rozwiązanie stosujemy, gdy silnik jest przeznaczony do pracy na pełnym napięciu międzyfazowym, np. 400 V. Brakuje tu jednak charakterystycznego punktu wspólnego, który jest wymagany przy układzie gwiazdy. Spotyka się też błędne przekonanie, że wystarczy zewrzeć tylko początki lub tylko końce uzwojeń – takie podejście wynika zwykle z nieznajomości zasady działania maszyn trójfazowych. Moim zdaniem wielu początkujących elektryków nie zwraca uwagi na opisy na tabliczce znamionowej, co skutkuje doborem niewłaściwego schematu. Przekłada się to potem na nadmierny pobór prądu podczas rozruchu, problemy z zabezpieczeniami, a czasem nawet na pożar instalacji. W dobrych praktykach branżowych oraz zgodnie z normami IEC zawsze podkreśla się, by do rozruchu silników o większej mocy stosować połączenie w gwiazdę, a do pracy ciągłej połączenie w trójkąt – oczywiście tylko wtedy, gdy pozwala na to napięcie zasilania i konstrukcja silnika. Wybierając nieprawidłowy schemat, pomijasz istotny aspekt: właściwe podłączenie wpływa na żywotność maszyny, bezpieczeństwo ludzi oraz całości instalacji elektroenergetycznej.