To jest zdecydowanie sprężarka tłokowa, co widać już po samym gabarycie i budowie – charakterystyczne cylindry oraz obecność widocznych głowic sugerują konstrukcję z tłokami poruszającymi się ruchem posuwisto-zwrotnym. Tłokowe sprężarki są jednymi z najstarszych i nadal najczęściej stosowanych typów sprężarek w przemyśle, szczególnie tam, gdzie potrzebne są wysokie ciśnienia i relatywnie niewielka, przerywana dostawa sprężonego powietrza. Przykłady zastosowań? Chociażby warsztaty samochodowe, przemysł spożywczy, linie produkcyjne, ale też systemy hamulcowe pociągów. Wyróżnia je duża trwałość i łatwość konserwacji, choć hałas jest zwykle większy niż przy sprężarkach śrubowych czy spiralnych. Warto wiedzieć, że centralny układ smarowania i solidna chłodnica oleju – te elementy to już niemal standard w nowoczesnych wersjach, zgodnie z normami ISO 8573 zapewniającymi jakość sprężonego powietrza. Moim zdaniem, znajomość tej budowy to podstawa, bo sprężarki tłokowe spotyka się właściwie wszędzie – są trochę jak maluch w motoryzacji: potrafią wiele i łatwo je rozpoznać po typowych cechach konstrukcyjnych.
Patrząc na ten typ maszyny, łatwo pomylić różne rodzaje sprężarek, zwłaszcza gdy nie ma się wprawy w rozpoznawaniu szczegółów konstrukcyjnych. Spiralna sprężarka wyróżnia się charakterystyczną, zwartą budową i brakiem widocznych cylindrów – zamiast tego wykorzystuje dwie spiralne płyty, a całość jest dużo bardziej kompaktowa. Z mojego doświadczenia, spiralne modele częściej spotyka się w chłodnictwie i klimatyzacji, gdzie liczy się cicha i płynna praca, a nie wysoka wydajność przy dużym ciśnieniu. Natomiast śrubowa sprężarka zwykle ma bardzo masywną, jednolitą obudowę, wewnątrz kryjącą dwa obracające się wirniki śrubowe. Często można je rozpoznać po braku widocznych głowic i bardziej „przemysłowym”, zwartym designie. Sprężarki rotacyjne natomiast to szeroka grupa – obejmuje to zarówno łopatkowe, jak i zębate, ale żadna z nich nie ma tak wyraźnych cylindrów i głowic jak tłokowa. Typowym błędem jest zakładanie, że każda większa maszyna o zaawansowanej automatyce to śrubowa, bo tak wygląda większość nowoczesnych sprężarek przemysłowych. Jednak tłokowe zachowały swoją specyficzną, 'mechaniczną' estetykę i są wykorzystywane głównie tam, gdzie liczy się wytrzymałość, duże ciśnienia i elastyczność pracy. Moim zdaniem właśnie analiza elementów takich jak głowice, widoczne cylindry czy układ chłodzenia pozwala odróżnić tłokową od reszty. W praktyce znajomość różnic konstrukcyjnych jest kluczowa, bo każdy typ ma swoje zalety, ograniczenia i zupełnie inne zastosowania – spiralna do cichego tłoczenia niewielkich objętości, śrubowa do pracy ciągłej w fabrykach, a tłokowa do aplikacji wymagających wysokich ciśnień i łatwej konserwacji.