Na tym zdjęciu widać zawór elektromagnetyczny z przyłączami z rury miedzianej do wlutowania. To jest typowy element sterujący spotykany w instalacjach chłodniczych, klimatyzacyjnych albo nawet w niektórych systemach automatyki przemysłowej. Co ważne, elektromagnes pozwala na zdalne sterowanie przepływem medium – wystarczy impuls elektryczny i zawór się otwiera lub zamyka. Moim zdaniem to rozwiązanie jest super wygodne, kiedy trzeba automatyzować procesy albo gdzie dostęp jest trudny i ręczne operowanie nie wchodzi w grę. Te końcówki do lutowania z miedzi są szczególnie popularne w instalacjach gazów technicznych czy chłodnictwie, bo daje to szczelność i trwałość połączenia. Branżowe dobre praktyki mówią jasno – jeśli musisz mieć szybkie, pewne sterowanie i gwarancję szczelności, taki zawór z wlutowaniem to strzał w dziesiątkę. Warto pamiętać, że elektromagnetyczne sterowanie pozwala też na integrację z systemami BMS albo zaawansowaną automatyką. Często widuje się je w układach, gdzie istotna jest szybka reakcja na zmienne warunki pracy, na przykład przy regulacji czynnika chłodniczego. Z mojego doświadczenia – jak zależy na bezpiecznym, automatycznym sterowaniu i minimalizowaniu ryzyka wycieku, to właśnie taka konstrukcja jest jednym z najlepszych wyborów.
Oglądając ten zawór, naprawdę łatwo się pomylić, bo na pierwszy rzut oka część elementów wygląda podobnie do innych typów zaworów. Jednak zawory kulowe, chociaż bywają dość masywne i mają końcówki do zaciskania, nie posiadają tej charakterystycznej cewki elektromagnetycznej u góry. Z kolei zawory zwrotne są proste w budowie i najczęściej nie mają żadnych elektrycznych elementów, ich zadaniem jest tylko umożliwianie przepływu w jednym kierunku – tu natomiast widzimy wyraźnie obecność elektroniki. Zawór bezpieczeństwa pełni zupełnie inną funkcję – jego głównym zadaniem jest ochrona instalacji przed nadmiernym ciśnieniem, a konstrukcja jest dużo prostsza i nie wymaga zasilania elektrycznego. W praktyce bardzo często spotyka się błędne rozpoznanie zaworów właśnie przez nieuwagę na obecność cewki lub typ przyłącza – wielu mechaników patrzy tylko na kształt korpusu, a nie na szczegóły takie jak sterowanie elektromagnetyczne czy końcówki przygotowane do lutowania. Z mojego punktu widzenia, ważne jest, żeby nauczyć się dostrzegać te różnice – elektromagnetyczny sterownik, kwadratowa obudowa cewki i przyłącza do wlutowania to jasne sygnały. W branżowych standardach zawsze zwraca się uwagę na zgodność zastosowanego zaworu z wymaganiami instalacji – i tutaj zawór elektromagnetyczny jest jedyną poprawną odpowiedzią, bo pozwala na automatyczne sterowanie przepływem medium w instalacjach, gdzie liczy się czas reakcji i precyzja działania.