Zaciskanie profilowanych łączników to obecnie jedna z najczęściej stosowanych metod łączenia rurek miedzianych, szczególnie w instalacjach wodnych, grzewczych, a nawet gazowych. Cały proces polega na użyciu specjalnej prasy, która zaciska łącznik na rurze, tworząc bardzo szczelne i trwałe połączenie mechaniczne. Moim zdaniem ta technika jest niesamowicie wygodna, bo nie wymaga stosowania otwartego ognia ani żadnych środków chemicznych – to ogromna zaleta na budowie czy podczas modernizacji istniejących instalacji, gdzie bezpieczeństwo i szybkość są naprawdę na wagę złota. W praktyce często spotykam się z sytuacjami, gdzie tradycyjne lutowanie jest utrudnione ze względu na dostępność czy ryzyko uszkodzenia sąsiednich elementów. Zaciskanie na profilowanych łącznikach (systemy typu press) pozwala skrócić czas montażu, a jednocześnie spełnia wszystkie wymagania norm PN-EN 1254 czy DIN 1988. Co ciekawe, producenci złączek zaciskowych często stosują specjalne pierścienie kontrolne, które pozwalają zweryfikować poprawność zacisku, co dodatkowo zwiększa pewność montażu. Dobrą praktyką jest zawsze używać oryginalnych narzędzi i łączników dedykowanych do danej średnicy rury – wtedy masz praktycznie gwarancję szczelności i wytrzymałości na długie lata. Widać też, że branża idzie właśnie w tę stronę, bo ta technologia upraszcza dokumentację powykonawczą i minimalizuje ryzyko błędów na budowie.
Wśród popularnych metod łączenia rurek miedzianych można spotkać kilka rozwiązań, ale nie każde z nich sprawdzi się w nowoczesnych systemach czy w wymagających instalacjach, gdzie liczy się przede wszystkim niezawodność i bezpieczeństwo. Lutowanie rurek i złączek wymaga użycia palnika, topnika i odpowiedniego spoiwa, co niesie za sobą ryzyko powstawania nieszczelności przy złym przygotowaniu powierzchni lub niedokładnym podgrzaniu. Moim zdaniem lutowanie miękkie, choć powszechne w domowych instalacjach wodnych, coraz częściej wypierane jest przez szybsze i czystsze technologie, a lutowanie twarde stosuje się raczej w systemach wysokociśnieniowych lub chłodniczych. Z kolei kielichowanie końcówek rurek było kiedyś szeroko stosowane, ale dzisiaj raczej rzadziej sięga się po tę technikę w profesjonalnych instalacjach – wymaga doskonałej precyzji i dopasowania, a przy nowoczesnych wymaganiach szczelności i wytrzymałości może być zawodne przy dużych obciążeniach czy drganiach instalacji. Zastosowanie złączek gwintowanych do rur miedzianych jest możliwe, ale raczej na styku różnych materiałów (np. przejście na stal) lub w przypadku drobnych napraw, natomiast nie jest to rozwiązanie powszechnie akceptowane dla dłuższych odcinków rurociągów – gwinty narażone są na rozszczelnienia i wibracje oraz wymagają stosowania dodatkowych uszczelniaczy. W praktyce, wybór tych rozwiązań często wynika z przyzwyczajeń lub braku dostępu do nowoczesnych narzędzi, ale nie spełniają one aktualnych standardów montażowych i mogą prowadzić do poważnych awarii w przyszłości. Z mojego doświadczenia, kluczowe jest dobranie technologii do warunków pracy instalacji i zgodnie z obowiązującymi normami, bo to przekłada się na niezawodność całego systemu.