Moc skraplacza w tego typu zadaniach oblicza się, korzystając z prostego wzoru fizycznego: Q = m·c·ΔT, gdzie Q to ilość ciepła (czyli tutaj moc, jeśli wartości są na sekundę), m to natężenie przepływu masowego wody, c - ciepło właściwe, a ΔT to różnica temperatur. W tym przypadku natężenie przepływu wynosi 1 kg/s, ciepło właściwe wody to 4,19 kJ/(kg·K), a różnica temperatur to 10°C, bo woda podgrzewa się z 25°C do 35°C. Podstawiając: Q = 1 kg/s × 4,19 kJ/(kg·K) × 10 K = 41,9 kJ/s, czyli 41,9 kW. To naprawdę często spotykany schemat obliczeń w chłodnictwie i klimatyzacji, gdzie inżynier czy technik musi szybko oszacować, ile ciepła odbiera skraplacz od chłodzonego medium. Praktyka pokazuje, że taka analiza pozwala zrozumieć, jak bardzo przepływ i różnica temperatur wpływają na wydajność całego układu. Z mojego doświadczenia, warto zawsze pamiętać, by przeliczyć jednostki na sekundy i kilodżule, bo wielu uczniów gubi się, gdy np. przepływ wody podany jest w litrach na minutę zamiast na sekundę. W branży zawsze pilnuje się tych rachunków, bo od tego zależy poprawność doboru skraplacza i jego efektywność. Takie obliczenia są podstawą nie tylko w projektowaniu, ale też w diagnostyce usterek – jak gdzieś system nie działa wydajnie, często wraca się właśnie do tego prostego wzoru, żeby sprawdzić, czy parametry instalacji są zgodne z założeniami. Moim zdaniem, opanowanie tego typu zadań to podstawa dla każdego technika czy mechanika chłodnictwa.
Przy tego typu zadaniach spotyka się kilka typowych błędów, które wynikają głównie z nieprawidłowego zastosowania wzoru Q = m·c·ΔT lub z nieuważnego przeliczania jednostek. Jeśli ktoś podał wartość znacznie wyższą, taką jak 419 kW albo 587 kW, prawdopodobnie pomylił się mnożąc wartości, być może nie zauważając, że ciepło właściwe wody podane jest już w kJ/(kg·K), a więc po przemnożeniu nie ma potrzeby dodatkowej konwersji na kilowaty. To dość częsty błąd wśród praktyków, szczególnie gdy pośpiech sprawia, że sumuje się cyfry bez dokładnego przeanalizowania jednostek. Możliwe też, że ktoś potraktował natężenie przepływu w litrach jako metry sześcienne albo pomnożył przez 1000, co daje zawyżony rezultat. Wartość 58,7 kW z kolei sugeruje, że ktoś przyjął inną, niewłaściwą różnicę temperatur (np. 14°C zamiast 10°C), co prowadzi do nieścisłości, bo podane są konkretne temperatury wejścia i wyjścia. Bardzo łatwo o pomyłkę przy szybkim odczycie treści zadania, szczególnie jeśli ktoś nie wyodrębni różnicy temperatur jako kluczowego parametru. W praktyce branżowej takie błędy mają realne konsekwencje – źle dobrana moc skraplacza przekłada się na wyższą awaryjność układu albo niepotrzebnie zwiększone koszty eksploatacji. Moim zdaniem warto zawsze podchodzić do takich obliczeń ostrożnie i na spokojnie sprawdzić wzór oraz jednostki. To, co często pomaga, to zapisywanie pośrednich wyników i sprawdzanie, czy wartości mieszczą się w logicznych granicach – bo trudno wyobrazić sobie typowy skraplacz do agregatu wody lodowej o mocy rzędu setek kilowatów przy tak małym przepływie i niewielkiej różnicy temperatur. Poprawne zrozumienie tego zadania przydaje się potem w codziennej pracy, na przykład przy eksploatacji lub serwisowaniu systemów chłodniczych i klimatyzacyjnych – to fundament dobrych praktyk branżowych.