Prawidłowa odpowiedź polega na zmianie nastawienia termostatu parownikowego i to faktycznie jest pierwsza rzecz, jaką powinno się zrobić, gdy pojawi się szron na przewodzie ssawnym i sprężarce. Z mojego doświadczenia wynika, że oszronienie tych elementów to jasny znak, że parownik pracuje poniżej swojej temperatury projektowej, a ilość czynnika chłodniczego dopływającego do parownika jest za duża w stosunku do jego odbioru ciepła. Termostat parownikowy odpowiada za sterowanie dopływem czynnika poprzez automatyczny zawór rozprężny, więc ustawiając go poprawnie, można precyzyjnie wyeliminować zjawisko nadmiernego chłodzenia. W praktyce, jeśli termostat jest ustawiony zbyt nisko, sprężarka będzie pracowała dłużej niż powinna, co przyczynia się do spadku temperatury i powstawania szronu. Branżowe standardy mówią jasno – zanim zaczniemy ingerować w filtrację, zawory czy presostaty, należy sprawdzić elementy sterujące, jak właśnie termostat. Warto pamiętać, że nieumiejętna regulacja innych elementów może pogorszyć sytuację albo nawet doprowadzić do awarii. Moim zdaniem, poprawne ustawienie termostatu to podstawa kultury obsługi urządzeń chłodniczych i całkiem często wystarcza do rozwiązania problemu, zanim zaczniemy szukać poważniejszych usterek. Warto przy okazji sprawdzić, czy termostat działa prawidłowo – zdarzają się przecież awarie czy rozkalibrowania, które prowadzą do podobnych objawów. Ogólnie rzecz biorąc, szybka diagnoza i korekta nastaw termostatu potrafi oszczędzić czas i pieniądze, a także zabezpieczyć urządzenie przed większymi problemami.
Zdarza się, że widząc szron na przewodzie ssawnym i sprężarce, od razu przychodzi do głowy, by czyścić filtr w zaworze albo nawet wymieniać sam zawór rozprężny na większy. Jednak takie działania są często przedwczesne i mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc. Filtr w zaworze rozprężnym odpowiada za ochronę przed zanieczyszczeniami, ale jego zatkanie najczęściej prowadzi do niedoboru czynnika w parowniku, a nie do oszronienia przewodu ssawnego. W takiej sytuacji raczej mielibyśmy do czynienia z niewystarczającym chłodzeniem niż z nadmiernym szronieniem. Jeśli chodzi o zmianę nastawy presostatu niskiego ciśnienia, to tutaj łatwo wpaść w pułapkę. Presostat zabezpiecza instalację przed zbyt niskim ciśnieniem, jednak jego regulacja powinna być wykorzystywana tylko do ustawienia właściwego zakresu pracy sprężarki, a nie do korygowania problemów z szronieniem. Zbyt niskie ustawienie może prowadzić do pracy sprężarki poza zalecanymi warunkami i zwiększać ryzyko uszkodzeń. Propozycja wymiany automatycznego zaworu rozprężnego na większy wydaje się logiczna, jeśli ktoś myśli, że problemem jest za mały przepływ czynnika. W rzeczywistości jednak oszronienie wskazuje na nadmiar, nie niedobór czynnika - większy zawór tylko pogłębiłby problem! Typowe błędy myślowe biorą się stąd, że szukamy przyczyn w sprzęcie mechanicznym albo filtracji i zapominamy o wpływie sterowania oraz automatyki, która w większości przypadków jest odpowiedzialna za błędne warunki pracy. Dobra praktyka branżowa mówi, by zawsze zacząć od sprawdzenia nastaw urządzeń regulacyjnych, takich jak termostat, zanim przejdziemy do poważniejszych ingerencji w sprzęt czy hydraulikę układu. Przeskakiwanie tego kroku może prowadzić do niepotrzebnych napraw, strat czasu i pieniędzy, a nawet do pogorszenia stanu instalacji chłodniczej.