Wymiana czynnika chłodniczego to nie jest czynność, którą wykonuje się rutynowo podczas zwykłego, okresowego przeglądu technicznego klimatyzatora. Takie działanie przeprowadza się dopiero wtedy, kiedy układ wykazuje wyraźne objawy ubytku czynnika, np. po wykryciu nieszczelności czy awarii – wtedy rzeczywiście trzeba uzupełnić lub całkowicie wymienić czynnik chłodniczy. W codziennej praktyce serwisowej podstawą jest raczej kontrola szczelności, pomiar ciśnienia oraz ilości czynnika, a nie jego wymiana za każdym razem. To jest ważne, bo nieuzasadniona wymiana czynnika może być nie tylko kosztowna, ale i niezgodna z przepisami dotyczącymi ochrony środowiska (patrz: rozporządzenie F-gazowe UE). Czynności takie jak odgrzybianie, czyszczenie, czy sprawdzanie wydajności służą utrzymaniu sprawności urządzenia i zapobieganiu awariom, ale nie ingerują w samą zamkniętą instalację chłodniczą. Moim zdaniem warto doczytać, bo to częsty mit – niektórzy myślą, że czynnik się zużywa jak olej w aucie, a to zupełnie nie tak. Jeśli układ jest szczelny, czynnik nie powinien znikać! Serwisant zawsze powinien najpierw sprawdzić przyczynę ewentualnego ubytku, zamiast od razu decydować się na jego wymianę.
Wiele osób, nawet praktyków, często myli zakres prac wykonywanych podczas okresowego przeglądu klimatyzatora, co prowadzi do nieporozumień w serwisie i użytkowaniu. Odgrzybianie parownika, wentylatora i żaluzji to podstawowa czynność, bo wilgotne środowisko wewnątrz jednostki sprzyja rozwojowi pleśni i bakterii. Regularne czyszczenie tych elementów nie tylko poprawia komfort użytkowania, ale przede wszystkim chroni zdrowie domowników – to jest absolutny standard według większości instrukcji serwisowych, a nawet polskich przepisów dot. higieny w budynkach. Czyszczenie jednostki wewnętrznej i zewnętrznej to kolejna rzecz, której nie można pomijać – kurz, zanieczyszczenia czy liście mogą znacząco ograniczyć przepływ powietrza i obniżyć efektywność chłodzenia. Sprawdzenie wydajności urządzenia, czyli realnej pracy klimatyzatora, pozwala ocenić, czy wszystko działa jak trzeba, czy być może trzeba podjąć działania naprawcze. Wielu początkujących serwisantów sądzi, że wymiana czynnika chłodniczego musi się odbywać regularnie – to jednak nie jest prawda. Czynnik chłodniczy nie zużywa się jak np. olej w samochodzie. Jeśli układ jest szczelny, czynnik pozostaje w nim przez lata. Jego wymiana to ostateczność, wykonywana tylko po naprawie wycieku lub w przypadku dużego zanieczyszczenia układu. Takie działanie jest nie tylko kosztowne, ale też niepotrzebne z punktu widzenia przepisów środowiskowych i dobrych praktyk branżowych. Typowym błędem myślowym jest założenie, że "wymiana" czynnika to element konserwacji, tymczasem to bardziej naprawa niż serwis. Trzymanie się prawidłowych procedur nie tylko obniża koszty, ale i zmniejsza ryzyko awarii oraz wpływ na środowisko. Zachęcam do zapoznania się z kartą serwisową urządzenia i przepisami F-gazowymi – tam wszystko jest jasno opisane. W praktyce najlepszy serwis to taki, który ogranicza się do prawdziwie niezbędnych czynności.