Kwalifikacja: ELE.04 - Eksploatacja i organizacja robót związanych z montażem instalacji i urządzeń chłodniczych, klimatyzacyjnych oraz pomp ciepła

Wiele osób zakłada, że kontrola obiegu oleju w sprężarce może być wykonywana rzadziej, na przykład tylko dwa lub trzy razy w roku, albo łączyć tę czynność z innymi okresowymi przeglądami wykonywanymi co pół roku czy nawet co rok. Takie podejście jest jednak błędne i w praktyce prowadzi do poważnych problemów eksploatacyjnych. Głównym powodem jest to, że olej w sprężarce nie tylko smaruje ruchome części, ale odpowiada też za uszczelnianie i odprowadzanie ciepła. Zaniedbanie regularności kontroli skutkuje często przyspieszonym zużyciem elementów, przegrzewaniem lub powstawaniem osadów, które mogą uszkodzić sprężarkę. Często spotykam się z opinią, że skoro inne elementy – jak zawory czy podzespoły elektryczne – sprawdza się rzadziej, to i z olejem można trochę poczekać. To niestety typowy błąd myślowy! Olej starzeje się podczas pracy, a jego obieg może zostać zakłócony przez nieszczelności czy zanieczyszczenia, które powstają nawet w krótkim okresie czasu. Standardy branżowe i zalecenia producentów jasno wskazują, że taka kontrola ma sens tylko wtedy, gdy jest wykonywana systematycznie – właśnie co trzy miesiące, czyli cztery razy w roku. Pozwala to wychwycić wszelkie nieprawidłowości na wczesnym etapie i zapobiec kosztownym przestojom. Rzadziej wykonywane kontrole, na przykład co pół roku lub co rok, to prosta droga do nieprzewidzianych awarii i strat finansowych. Warto więc trzymać się ustalonego harmonogramu i nie szukać na siłę uproszczeń, które nie mają pokrycia w praktyce.