To jest bardzo praktyczna i trafiona odpowiedź. Po wymianie uszczelnień szczotkowych w obrotowym wymienniku ciepła najważniejszym parametrem do monitorowania jest pobór prądu przez silnik. To właśnie prąd silnika daje natychmiastową informację, czy szczotki prawidłowo się dotarły oraz czy nie występuje nadmierne tarcie, które mogłoby świadczyć np. o zbyt dużym docisku szczotek albo ich nieprawidłowym ustawieniu. W praktyce branżowej, kiedy montuje się nowe szczotki, przez pierwsze kilkadziesiąt minut mogą one powodować wyższy pobór prądu, ale z czasem wartości te powinny się stabilizować i wracać w okolice prądu znamionowego podanego na tabliczce silnika. Odczytując prąd, technik od razu wychwyci wszelkie odchylenia, co pozwala zareagować, zanim dojdzie do przegrzania silnika czy uszkodzenia szczotek. To właśnie dlatego większość producentów i praktyków branżowych zaleca, by po każdej ingerencji w układ szczotkowy najpierw sprawdzić pobór prądu. Warto jeszcze dodać, że na rynku wielu automatycy stosują loggery prądu albo systemy SCADA, które rejestrują te parametry na bieżąco i alarmują przy przekroczeniu określonych progów. Według mnie ignorowanie poboru prądu po wymianie szczotek to najprostszy sposób na kosztowne awarie – lepiej poświęcić chwilę na pomiar i mieć święty spokój.
W praktyce serwisowej często spotyka się różne podejścia do oceny poprawności procesu docierania szczotek w obrotowym wymienniku ciepła, ale nie każde z nich jest poprawne z punktu widzenia techniki i zdrowego rozsądku. Napięcie zasilania silnika, choć teoretycznie ważne, rzadko się zmienia w standardowych warunkach eksploatacji, a nawet jeśli pojawią się odchylenia, nie wskazuje to bezpośrednio na problem z docieraniem szczotek. Często można spotkać się z mylnym przekonaniem, że to właśnie napięcie powinno być pierwszym parametrem do oceny – jednak w rzeczywistości decydujący wpływ na pracę szczotek mają inne czynniki. Z kolei temperatura powietrza na dolocie do wymiennika nie ma żadnego związku z procesem docierania szczotek – wpływa ona na efektywność wymiany ciepła, ale nie informuje nas o stanie mechanicznym elementów wirujących. Wybór tego parametru świadczy o niezrozumieniu istoty problemu i rozproszeniu uwagi na zagadnienia poboczne. Pomiar momentu obrotowego rotora wymiennika na pierwszy rzut oka może wydawać się ciekawym pomysłem – można założyć, że wzrost oporów tarcia przełoży się na wyższy moment. Jednak w praktyce warsztatowej nie jest to parametr typowo monitorowany na etapie eksploatacji, a jego pomiar wymaga specjalistycznych narzędzi i nie daje tak czytelnej odpowiedzi jak pobór prądu. W rzeczywistości moment obrotowy jest wypadkową wielu czynników i jego interpretacja bywa trudna dla mniej doświadczonych techników. Typowy błąd popełniany przez początkujących to właśnie przecenianie wartości pomiarów, które nie są bezpośrednio powiązane z procesami zachodzącymi w szczotkach. Najskuteczniejszą metodą diagnozy docierania pozostaje więc monitorowanie poboru prądu przez silnik – to rozwiązanie proste, szybkie i zgodne ze standardami branżowymi.