Do zaginania rąbka leżącego w szwie podłużnym rury spustowej faktycznie najlepiej użyć zaginarki rolkowej, takiej jak ta z rysunku 4. To urządzenie specjalnie zaprojektowane do precyzyjnego formowania rąbków na blachach, szczególnie tam, gdzie liczy się dokładność i powtarzalność. Moim zdaniem, w praktyce warsztatowej nie ma lepszego narzędzia do tej roboty, bo tylko zaginarka rolkowa pozwala na szybkie i równomierne zawinięcie krawędzi na długości całego elementu, bez ryzyka przypadkowych odkształceń czy uszkodzeń powierzchni. Często ludzie próbują kombinować z innymi maszynami, ale to właśnie rolkowe narzędzia – zgodnie z wytycznymi wielu producentów systemów rynnowych – są w tej branży standardem. Warto pamiętać, że prawidłowo zagięty rąbek zwiększa szczelność i wytrzymałość szwu, co przekłada się na dłuższą żywotność rury spustowej. Dobrze jest mieć świadomość, że takie rozwiązania są zgodne z normami (np. PN-EN 612) i wpływają na estetykę wykończenia. Spotkałem się nieraz z opinią, że praca na zaginarkach rolkowych jest po prostu wygodniejsza i mniej męcząca niż ręczne doginanie krawędzi – naprawdę polecam takie podejście każdemu, kto chce pracować profesjonalnie.
W przypadku zaginania rąbka leżącego w szwie podłużnym rury spustowej pojawia się często zamieszanie, które narzędzie wybrać. Wydaje się, że zarówno walcarki, jak i klasyczne zaginarki, mogą sobie poradzić, ale to trochę złudne wrażenie. Walcarka (jak na rysunku 1) służy głównie do zwijania, czyli formowania blachy w rurę lub łuk – ona nie zapewni precyzyjnego zagięcia rąbka, bo jej rolki mają zupełnie inny układ, nie dostosowany do kształtowania rąbków. Z kolei maszyna pokazana na rysunku 2, czyli żłobiarka, stosowana jest raczej do wykonywania rowków i przetłoczeń w blachach, a nie do formowania rąbków – można ją spotkać przy obróbce dekoracyjnej czy wzmacnianiu elementów, ale przy rąbkach jej się raczej nie używa. Bardzo częsty błąd polega też na tym, że wybiera się klasyczną zaginarkę segmentową (rysunek 3), która owszem, sprawdza się przy wykonywaniu prostych zagięć na dużych powierzchniach, np. dla parapetów, ale przy precyzyjnym i wąskim rąbku nie daje takiej kontroli, jak zaginarka rolkowa. Praktyka pokazuje, że tylko zaginarki rolkowe, czyli te z rysunku 4, pozwalają na szybkie, pewne i estetyczne wykonanie rąbka na dłuższych odcinkach blachy. To jest zgodne z normami i zaleceniami praktyków, którzy zwracają uwagę nie tylko na wygodę, ale też trwałość szwu. Często spotykaną pomyłką jest też mylenie żłobiarki z narzędziem do rąbków – moim zdaniem wynika to z podobnego wyglądu cylindrycznych rolek, ale ich zadania są zupełnie różne. Najlepszą praktyką jest więc korzystanie z narzędzia dokładnie do tego przeznaczonego, żeby nie tracić czasu na poprawki i nie ryzykować błędów w estetyce czy szczelności rury.