Prawidłowa odpowiedź to 31° – 50°, bo dokładnie taki zakres pochylenia połaci przewiduje się przy podwójnym kryciu ceramiczną dachówką karpiówką w łuskę. W tabeli widać to dosłownie – ten rodzaj pokrycia wymaga minimalnego pochylenia połaci od 31 stopni, a maksymalnie do 50 stopni. I to nie jest przypadkowe. To wynika z właściwości dachówki karpiówki i jej szczelności w układzie łuskowym: im mniejsze pochylenie, tym większe ryzyko podciekania wody, dlatego producenci i normy budowlane jasno określają minimalne kąty. Moim zdaniem, takie rozwiązanie często spotyka się w starych kamienicach i domach na południu Polski, gdzie tradycyjne dachy mają właśnie ten specyficzny wygląd i kąt. W praktyce przy projektowaniu dachu zawsze warto sprawdzić ten parametr, bo za mały kąt przy karpiówce w łuskę to po prostu katastrofa – woda szybko znajdzie sobie drogę pod pokrycie. Branżowe dobre praktyki każą również pamiętać o odpowiednim rozstawie łat i zakładzie – tutaj też tabela podaje konkretne wartości, które trzeba ze sobą zestawić przy doborze każdego elementu. Przyznam, że czasem spotykałem się z pytaniami, czy można zejść poniżej 31°, bo komuś się podoba taki płaski dach – i zawsze odpowiadam, że to proszenie się o kłopoty. Ten zakres – 31 do 50 stopni – to efekt wielu lat doświadczeń na budowie i prób szczelności. Warto o tym pamiętać, bo to nie tylko teoria, ale i praktyczne zabezpieczenie dachu przed przeciekami i degradacją materiału.
Wybierając inne zakresy niż 31° – 50°, łatwo pomylić rodzaj pokrycia lub sposób krycia karpiówki, co często prowadzi do błędnego doboru parametrów połaci. Typowym błędem jest np. pomylenie pojedynczego krycia karpiówką z podwójnym w łuskę – w tabeli są różne zakresy pochylenia dla tych wariantów, a niektórzy uważają, że im większy kąt, tym lepiej i bezpieczniej. To nie do końca prawda. Przy pochyleniu 39° – 50° albo 35° – 45° wchodzimy w zakresy dla innych rodzajów krycia karpiówką (jak pojedynczo lub w koronkę), które mają odmienną szczelność i wymagania dotyczące zakładów czy rozstawu łat. Zbyt strome dachy podwójnie kryte w łuskę to czasem niepotrzebny koszt i utrudnienia w montażu, a za małe kąty mogą powodować podciekanie. Z kolei odpowiedź 31° – 45° pasuje do cementowej karpiówki podwójnie albo dachówek zakładkowych, jednak to inne materiały i inna konstrukcja pokrycia – one mają inne właściwości hydroizolacyjne. Moim zdaniem, sporo osób błędnie kieruje się myśleniem, że „wszystko co podwójnie kryte” można traktować tak samo, a szczegóły typu łuska czy koronka mają drugorzędne znaczenie. Niestety, w praktyce to właśnie detale decydują o trwałości i szczelności dachu. Standardy branżowe (np. zalecenia producentów dachówek i normy PN-EN) są tu bezlitosne – każde rozwiązanie ma swój precyzyjny zakres pochylenia połaci. Warto pamiętać, że niewłaściwy dobór kąta połaci to nie tylko kwestia estetyki, ale przede wszystkim trwałości pokrycia i bezpieczeństwa użytkowania budynku. Dobrze jest zawsze wracać do tabel i sprawdzać dokładnie, dla jakiego systemu pokrycia przewidziano konkretny zakres pochylenia – nawet jeśli na pierwszy rzut oka wydaje się, że podobne wartości pasują do kilku wariantów. Diabeł tkwi w szczegółach i w tym zadaniu dokładność ma kluczowe znaczenie.