Początek krycia dachu zawsze powinien być poprzedzony prawidłowym zamocowaniem orynnowania, bo to od tego elementu zależy właściwe odprowadzanie wody opadowej z połaci dachowej. Moim zdaniem to jedna z tych rzeczy, o których często się zapomina, a później są problemy z przeciekami czy podciekaniem wody pod pokrycie. Kiedy masz już zamontowane rynny, cała reszta prac idzie zgodnie z logiką – woda musi mieć gdzie spływać, inaczej nawet najlepsza blacha czy dachówka nie pomogą. Branżowe standardy (np. wytyczne Polskiego Stowarzyszenia Dekarzy) jednoznacznie mówią, że orynnowanie trzeba zamontować jeszcze przed układaniem pasa okapowego, bo tylko wtedy zapewni się pełną szczelność i ochronę przed zniszczeniem drewnianych elementów okapu. W praktyce, jak już masz gotową konstrukcję dachu, najpierw przykręcasz haki rynnowe, poziomujesz rynnę z odpowiednim spadkiem (najczęściej 2-3 mm na każdy metr długości), a dopiero potem przechodzisz do kolejnych warstw. W ten sposób unikasz sytuacji, gdzie pokrycie trzeba przycinać lub nienaturalnie wyginać, bo rynna przeszkadza. Takie podejście naprawdę ułatwia sobie życie na budowie i minimalizuje ryzyko przyszłych reklamacji.
Wydaje się, że jednym z najczęstszych błędów przy rozpoczynaniu krycia dachu jest mylenie kolejności prac. Sporo osób uważa, że układanie pasa okapowego powinno być pierwszym krokiem, bo przecież to on chroni brzeg połaci. Ale bez zamocowanej rynny, nawet najlepiej ułożony pas okapowy nie spełni swojej roli – woda nie będzie miała gdzie odpływać i może po prostu podciekać pod konstrukcję, niszcząc drewno lub powodując zawilgocenia. Zdarza się też przekonanie, że najpierw mocuje się pas usztywniający, bo to on daje wytrzymałość krawędzi. Jednak dekarze z doświadczeniem podkreślają, że pas usztywniający jak najbardziej jest ważny, ale jego rola pojawia się dopiero po zamontowaniu orynnowania i pasa okapowego. Jeśli natomiast zaczniemy od montażu pierwszego arkusza blachy, możemy potem natrafić na poważne trudności z dokładnym dopasowaniem rynny i całej obróbki okapu, bo zabraknie miejsca lub trzeba będzie robić nieestetyczne przeróbki. To typowy błąd osób mniej doświadczonych, które chcą jak najszybciej zobaczyć efekt swojej pracy, ale nie patrzą na całość systemu dachowego. Porządna organizacja pracy i świadomość, że orynnowanie jest fundamentem dobrego dachu, pozwala uniknąć późniejszych problemów z cieknącą wodą i uszkodzeniami. W skrócie: bez orynnowania żaden kolejny krok nie będzie miał sensu, bo nie zabezpieczysz konstrukcji przed wodą, co jest podstawą przy każdej inwestycji budowlanej.